Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaganiec nie uchroni dzieci!

Magda Hejda
Paweł Nowak
W związku z licznymi przypadkami pogryzień dzieci przez psy, rzecznik praw dziecka zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych i administracji o wprowadzenie nakazu wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcu - pisze Magda Hejda.

Dzieci najczęściej padają ofiarą pogryzień w domach i na podwórkach. Obowiązek prowadzenia każdego psa na smyczy i w kagańcu nie ochroni ich. Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, domaga się zaostrzenia kryteriów wydawania zezwoleń na hodowlę i trzymanie psów ras uznanych za agresywne, oraz uznania za agresywne również mieszańców tych ras.

Oznacza to objęcie ich takimi samymi przepisami. Marek Michalak wystosował też list otwarty do rodziców i opiekunów z prośbą o zapewnienie dzieciom należytej opieki i zwrócił się do kuratorów oświaty i prezesa Telewizji Polskiej z apelem o prowadzenie akcji edukacyjnej na temat bezpieczeństwa w kontaktach ze zwierzętami.

Kiedy pies gryzie dziecko?

Pilnie prześledziłam doniesienia o wszystkich przypadkach pogryzień dzieci podanych przez Marka Michalaka w liście do MSWiA.

Okolice Kutna - dwuletni chłopczyk pogryziony przez psa. Jak twierdzi matka, dziecko na podwórku dość intensywnie przytulało zwierzę, które należało do rodziny.

Wieś Lemany - półtoraroczna dziewczynka pogryziona przez psa. Matka poszła z dzieckiem do sąsiadów. Gdy panie na werandzie piły kawę, dzieci bawiły się w ogrodzie i jedna z dziewczynek podeszła do psa uwiązanego na łańcuchu.

Ostróda - czternastomiesięczny chłopczyk pogryziony przez mieszańca amstafa. Matka odwiedzała konkubenta - ojca dziecka. W mieszkaniu zamknięty w łazience był mieszaniec amstafa - własność brata gospodarza, który odsiaduje wyrok. Pies wydostał się z łazienki i zaatakował chłopca. Okazało się, że ojciec dziecka wcześniej był skazany za udział w bójce i szczucie ludzi amstafem.

Jedwabne - pogryziony czterolatek był z rodzicami u krewnych. Dziecko bawiło się na podwórku, po którym biegał buldog amerykański (rasa uznana za agresywną) należący do rodziny.

Witnica - pogryziona ośmioletnia dziewczynka. Przyjechała do babci na święta. W domu mieszka amstaf. Pies wrócił ze spaceru. Dzieci bawiły się w pomieszczeniu, w którym po spacerze pies dostaje jedzenie.

Żaden z tych przypadków nie zdarzył się na ulicy i nie dotyczył nieznajomego psa. Oczywiście zdarza się, że dochodzi do dramatycznych wypadków z udziałem psów na ulicach, ale większość pogryzień dzieci ma miejsce w domach, na podwórkach, przez psy rodziców, rodziny, znajomych.

Wszystkim psom zakładać kagańce?

Andrzej Kłosiński - psycholog i specjalista terapii zachowania zwierząt, mówi, że "rugowanie psów z przestrzeni publicznej prowadzi donikąd i może przynieść odwrotne skutki". Jeszcze bardziej będzie rosła liczba pogryzień w domach, bo pies bez możliwości wybiegania się, kontaktu z ludźmi i z innymi psami staje się agresywny.

- Prewencyjne zakładanie wszystkim psom kagańców - mówi Andrzej Kłosiński - to tak jakby ktoś wpadł na pomysł, żeby zamykać wszystkie dyskoteki, bo dochodzi tam do bójek, młodzież odurza się narkotykami, alkoholem, a potem wsiada za kierownicę i powoduje wypadki.

Nikomu takie rozwiązanie nie przyjdzie do głowy, bo to bez sensu. Większość młodych ludzi bawi się spokojnie. Podobnie jest z większością psów, które zachowują się normalnie i nie stanowią zagrożenia. Nie tędy więc droga. Taki przepis nie ochroni dzieci, a uderzy w zdyscyplinowanych, odpowiedzialnych właścicieli psów. Problem polega na tym, że w Polsce każdy może mieć psa i bardzo trudno jest odebrać na zawsze zwierzę, które jest źle traktowane. Procesy w sądach toczą się latami i bardzo rzadko zasądza się przepadek psa. Nie ma też przepisów zabraniających posiadania psa. A przecież pies w nieodpowiedzialnych rękach nie tylko cierpi, ale może doprowadzić do tragedii również z udziałem dzieci.

Lepiej postawmy na edukację

Nic nie zastąpi też edukacji, dlatego pod postulatami rzecznika dotyczącymi szerokiej akcji edukacyjnej w szkołach i telewizji uświadamiającej dzieciom i dorosłym jak budować prawidłowe i bezpieczne relacje człowiek - pies, podpisuję się obiema rękami. Oby jak najszybciej zostały wcielone w życie w każdej szkole i przedszkolu, w telewizji ogólnopolskiej i regionalnej.

Niestety, wielu z nas nie dorosło by mieć psa, tym bardziej psa z listy ras uznanych za agresywne, czy mieszańca w typie takiej rasy. Dlatego ograniczenie hodowli i pseudohodowli tych psów wyjdzie na korzyść ludziom i zwierzętom. Zresztą jest prosty sposób na rozwiązanie problemu mieszańców ras psów uznanych za agresywne. Wystarczy przepis o obowiązku czipowania, sterylizacji i kastracji wszystkich mieszańców tych ras. Jeśli to nie będzie martwy przepis, problem zniknie za dziesięć lat, jak również problem pseudohodowli mieszańców. Mieszańce po prostu przestaną się rozmnażać. Teraz taniego szczeniaka może kupić każdy.

Zawsze winny jest człowiek

Myśliwi, którzy mają silne lobby w polskim Sejmie, bez trudu uzyskali taki zapis dotyczący mieszańców chartów, zapisany w ustawie o prawie łowieckim. Właściciel mieszańca charta musi go poddać sterylizacji. Tu chodziło o bezpieczeństwo dzikiej zwierzyny. W przypadku mieszańców ras uznanych za agresywne chodzi o bezpieczeństwo dorosłych i dzieci! Sterylizacja psów to rozwiązanie cywilizowane i skuteczne.

Pogryzienia dzieci przez psy to dramaty, które nigdy nie powinny się wydarzyć. Zawsze winny jest człowiek. Czasem nieodpowiedzialny właściciel psa, czasem rodzic, który nie dopilnował dziecka, niestety często rodzic jest też właścicielem psa, i po prostu brakuje mu wyobraźni.

Wszyscy musimy myśleć i być odpowiedzialni za nasze psy i bezpieczeństwo dzieci. Trzeba dostosowywać przepisy do zmieniającej się rzeczywistości, ale wkładanie wszystkim psom kagańców i pozbawianie ich możliwości naturalnej potrzeby, jaką jest bieganie, to droga donikąd. Poprawi tylko samopoczucie urzędników i da im złudzenie, że coś zrobili.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto