Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński, trener Cracovii: Nie będziemy palić czarownic

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia w sobotę o godz. 15 podejmuje Piasta Gliwice
Cracovia w sobotę o godz. 15 podejmuje Piasta Gliwice Anna Kaczmarz
Cracovia zagra w sobotę o godz. 15 z Piastem Gliwice w piłkarskiej ekstraklasie. To trzeci mecz krakowian w tym sezonie na własnym boisku.

Po wpadce w Mielcu (0:2) krakowianie stracili szansę na kontynuowanie świetnej serii (w poprzednich trzech meczach odnieśli trzy zwycięstwa). Ale grają o to, by nadal być w czołówce tabeli. Na razie są wiceliderem.

- Sytuacja kadrowa jest dobra, wszyscy już są zdrowi i gotowi w komplecie na mecz – awizuje trener Cracovii Jacek Zieliński.
Tak więc z urazami uporali się już Jewhen Konoplanka i Matej Rodin, którzy będą w meczowej „20” na spotkanie z Piastem.

Ostatnio Cracovia przegrała w Mielcu ze Stalą 0:2. Czy „Pasy” wyciągnęły wnioski z tej porażki?
- Rozmawialiśmy i problem analizowaliśmy – mówi trener. - Wnioski zostawiamy dla siebie, są sprawy, które dotyczą drużyny, miejmy nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski. Tak jak nie wpadliśmy w samozachwyt po trzech wygranych, tak po jednym przegranym meczu nie będziemy rozpalać stosu, palić czarownic i samobiczować się. Teraz przychodzi mecz z Piastem, bardzo trudnym rywalem, który jest w ciężkiej sytuacji, ale potrafi grać w piłkę. Chcemy się przełamać, wrócić na właściwe tory i zmazać złe wrażenie, jakie zostawiliśmy po meczu w Mielcu. Stal była na nas dobrze przygotowana, podobnie jak na Lecha i Raków wcześniej. Trzeba szybciej reagować, dostosować do warunków, które stawia przeciwnik, albo postawić swoje. Nam się to w Mielcu nie udało. Jak opadły emocje, mieliśmy analizy fizyczne tego meczu i wbrew pozorom tak źle nie wyglądała strona fizyczna. Biegaliśmy mniej, mniej było sprintów, z tego względu nie graliśmy tego, co założyliśmy, za dużo było nerwowości, niecelnych podań, a Stal zagrała mądrze.

Cracovia zakończyła serię, która można było śrubować (pięć to jej rekord na początku sezonu).
- Serią bardziej posiłkują się dziennikarze, a my nie zwracaliśmy na to uwagi – mówi szkoleniowiec. - Trzema wygranymi nie ekscytowaliśmy się, bo to dopiero początek sezonu. Tak samo nie rozdzieramy szat, że seria się skończyła, kiedyś musiała i spróbujemy postarać się o nową.

Piast zagrał trzy mecze bez strzelonego gola, poniósł trzy porażki.
- Zawsze był niewygodnym rywalem za czasów trenera Fornalika – przypomina Zieliński. - Zdajemy sobie sprawę, że to doświadczony zespół i pokazywał już, że potrafi wyjść z tych trudnych sytuacji. Jesteśmy przygotowani, że zawiesi nam wysoko poprzeczkę. My mamy swoje ambicje, dobrze wyglądamy na naszym boisku przy Kałuży, jesteśmy w stanie coś ciekawego zrobić.

W Piaście gra Damian Kądzior, piłkarz, który jedną nogą był już w Cracovii, gdy ściągał go za czasów swojej pierwszej kadencji trener Zieliński. Po przyjściu Michała Probierza piłkarz zrezygnował z tego transferu. Czy jest szansa na ściągnięcie tego piłkarza?
- Wątpię, by został zawodnikiem Cracovii, skoro go najsilniejsze polskie kluby nie były w stanie „wyjąć” mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Tak więc trudno, by zrobiła to Cracovia. Z pewnością w meczu z nami wyjdzie od pierwszej minuty i będzie to wartość dodana do tej drużyny.

W Cracovii od kilkunastu dni nie ma już Sylwestra Lusiusza, który został wypożyczony do Sandecji Nowy Sącz.
- „Lucek” został wypożyczony, bo jest duży poziom rywalizacji, a w związku z tym, że ma długi kontrakt, nie chcieliśmy go gubić i skazywać na grę w III-ligowych rezerwach – mówi szkoleniowiec. - W I lidze będzie regularnie grał, miał ostatnio mniej szans na grę. Za rok przyjrzymy mu się, mam nadzieję, że wróci z lepszym skutkiem. Dość duży poziom rywalizacji na tej pozycji nie zamyka transferu do środka pola, w dalszym ciągu nad tym pracujemy.

W ostatnim meczu czerwoną kartkę (za dwie żółte) dostał David Jablonsky. Sprokurował też rzut karny. Rywalizuje o miejsce w składzie z Matejem Rodinem. Czy Chorwat wróci do „11”? automatycznie?
- Automatów nie ma, są w salonach gier – mówi Zieliński. - Trwa rywalizacja o miejsce w składzie. Mam 20 zdrowych zawodników...

Program 5. kolejki: Miedź Legnica – Zagłębie Lubin (pt. 18), Widzew Łódź – Legia Warszawa (pt. 20.30), Cracovia – Piast Gliwice (s. 15), Górnik Zabrze – Stal Mielec (s. 17.30), Pogoń Szczecin – Wisła Płock (s. 20), Radomiak – Lechia Gdańsk (n. 15), Raków Częstochowa – Jagiellonia Białystok (n. 17.30), Lech Poznań – Śląsk Wrocław (n. 20), Korona Kielce – Warta Poznań (pn. 19).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jacek Zieliński, trener Cracovii: Nie będziemy palić czarownic - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto