Indios Bravos w Studiu: Banach i spółka znów oczarowali Kraków [Patronat MM Kraków]

Takimi słowami można opisać wczorajszy koncert, który odbył się przy ulicy Budryka 4.

Impreza składała się z dwóch części. Pierwsza z nich rozpoczęła się punktualnie o godzinie 20. i należała do zespołu Dreadrock. Podczas występu muzycy zaprezentowali swój niezwykły repertuar, będący harmonijnym połączeniem gorących rytmów rodem z Jamajki, z mocnym, rockowym zadziorem, wzbogacone także o elementy muzyki funky, które przez cały czas wydobywały się z dźwięków poszczególnych instrumentów.

Oprócz tego zespół zagrał kultowy już numer formacji Mr Zoob pod tytułem "Mój jest ten kawałek podłogi", który zachęcił publiczność do odśpiewania refrenu wraz z wokalistką. Na całokształt przebiegu koncertu wpływały umiejętności techniczne gitarzysty Łukasza Kazmierkiewicza oraz sekcji rytmicznej: basisty Mateusza Kolankowskiego i perkusistyPiotra Szmigiela. Moim zdaniem ci dwaj ostatni zasługują na szczególną uwagę i pochwałę, bo nie ulega wątpliwości, że w muzyce raggae i ska oba te instrumenty stanowią trzon idealnego brzmienia dla wszystkich kompozycji. Poza  wyżej wymienionymi panami muzyczną całość zamykali genialny saksofonista Piotrek Drabik i utalentowana solistka formacji Karolina Teernstra.

Na zakończenie pierwszej części tego niezwykłego show zespół ukłonił się w stronę publiczności, dziękując jej tym samym za doping i dobrą zabawę. Po tym miłym geście Dreadrockersi opuścili scenę i udali się do garderoby. Jeszcze przez chwilę publika nagradzała ich występ brawami, co w moim przeświadczeniu mogło wskazywać na pozytywny odbiór ich twórczości.

Około godziny 21 pojawili się na scenie długo oczekiwani muzycy z Indios Bravos. Od tego momentu na sali zapanowała wśród publiczności euforia. Kilkaset osób, które tego wieczoru przybyły na ulicę Budryka 4 chóralnie zaczęło skandować: "Indios Bravos, Indios Bravos", kiedy na scenie zobaczyli swoich ulubieńców rozpoczynających występ. Nic więc dziwnego, bo projekt pod szyldem "IB" to zbiorowość doskonałych wykonawców. Zespół ma w swoim składzie takie sławy polskiej muzyki jak: Piotr Banach - gitarzysta zespołu Hey oraz Piotr "Gutek" Gutowski, który zasłynął także ze współpracy z wieloma wykonawcami sceny hip-hopowej m.in. z Kalibrem 44, Paktofoniką i Abradabem.

Formacja zaprezentowała przekrojowo numery zarejestrowane na dotychczas wydanych albumach. Wśród nich nie mogło zabraknąć takich kawałków jak "Pom Pom", "Jego piosenki o miłości" oraz "Zmiany". Gutek doskonale potrafił nawiązać kontakt z publicznością, co potwierdził angażując ją do wspólnej zabawy. Dzięki temu koncert był bardzo żywiołowy, pełen pozytywnych oddźwięków, które tylko podsycały atmosferę całego wydarzenia.

Nie mogło także zabraknąć indywidualnych popisów muzyków. Do najciekawszych należała pięciominutowa solówka perkusisty Lecha Grochali. Popis ten niezwykle poruszył widownię, która znów zaczęła skandować nazwę zespołu. Po takiej dawce dopingu muzykom przyszło z łatwością zagrać pozostałe utwory, do których należy efektowny utrzymany w klimatach bluesowych "Ja to Ty".

Zespół  zakończył swój koncert około godziny 23. Jeszcze przez kilka minut publika nie chciała rozstawać się ze swoją ulubioną grupą, domagając się tym samym bisów, jednak bezskutecznie, bo muzycy zeszli ze sceny bezpowrotnie. Nie ma się co im dziwić, bo przez dwie godziny dawali z siebie wszystko, by zagrać dla swoich jak najlepszy koncert. Niestety wszystko co, piękne, szybko się kończy. Wspomnienia z tej imprezy jak najbardziej na długo pozostaną żywe.

Dreadrockers powstał w listopadzie 2005 roku. Zespół sporo koncertuje oraz czynnie bierze udział w licznych konkursach odnosząc na tym polu niemałe sukcesy. Do najważniejszych z nich należy zdobycie wyróżnienia na Festiwalu "Moje Spotkanie z Janem Pawłem II" oraz udział w dwóch edycjach przeglądu kapel studenckich "DACHOOFKA" organizowany przez klub „Zaścianek”. Poza tym grupa otrzymuje liczne propozycje grania w różnych miastach Polski, gdzie jest odbierana bardzo pozytywnie przez publiczność. Do najważniejszych wydarzeń w karierze zespołu należy koncert w legendarnym klubie Muzyczna Owczarnia w Jaworkach wraz z ekipą Plichowski Band.

Indios Bravos to nazwa zespołu, ale również, a raczej przede wszystkim swojego rodzaju idea. Terminem tym określani byli bowiem północnoamerykańscy Indianie, którzy chcieli kultywować własne tradycje, którzy przeciwstawiali się narzucanej im dominacji, nie chcieli wegetować w wyznaczonych rezerwatach, tylko żyć "po swojemu".

- Przenosząc tę postawę do świata współczesnego show biznesu, chcielibyśmy promować ideę "własnej drogi", pozostawania sobą mimo powszechnej standaryzacji gustów, mimo marginalizacji tego, co nie mieści kulturze "supermarketów"- takimi słowami muzycy zespołu określają swoją działalność, jednocześnie zachęcając do wzięcia udziału w festiwalu "Indios Bravos Music Meeting, który odbędzie 6 listopada na "Arenie" w Poznaniu.

Zespół powstał w 1997 roku z inicjatywy byłego gitarzysty grupy Hey Piotra Banacha i wokalisty Piotra "Gutka" Gutowskiego. Zespół ma w swoim dorobku artystycznym 8 wydanych albumów, w tym 5 studyjnych.

Obecny skład zespołu tworzą:
* Piotr Banach - gitara
* Piotr Gutkowski (Gutek) - śpiew
* Krzysztof Sak - gitara
* Marcin Łuczyński - instrumenty klawiszowe (od września 2007)
* Rysiek Łabul - gitara basowa
* Lech Grochala - instrumenty perkusyjne (od września 2007)