Cracovia wygrywa z Ciarko NH Sanok
"Pasom" brakuje już tylko jednego zwycięstwa z GKS Tychy, aby odzyskać utracony przed rokiem na rzecz Wojasa Podhale Nowy Targ tytuł mistrza Polski. Podwójna wygrana z GKS-em (8:1 w Krakowie i 7:3 w Tychach) stawia podopiecznych Rudolfa Rohaczka w roli faworyta dzisiejszego meczu. Zawodnicy Cracovii do spotkania podchodzą jednak z dużym szacunkiem dla przeciwnika.
- Wyniki może sprawiają wrażenie dość wysokich, ale nie można się nimi kierować. Trzeba jak najszybciej zapomnieć o środowym zwycięstwie, bo w czwartek gramy kolejne spotkanie. To będzie najcięższy mecz - przyznał na oficjalnej stronie Cracovii Łukasz Rutkowski, napastnik "Pasów".
Jeśli zaś podopieczni trenera Jiřiego Šejby wciąż wierzą, że mogą zdobyć tytuł mistrza Polski, muszą wygrać z Cracovią, a następnie jeszcze trzy kolejne spotkania. - GKS nie będzie miał nic do stracenia i będzie chciał z nami wygrać - uważa Paweł Kosidło, napastnik Cracovii.
W dzisiejszym meczu w składzie krakowskiego zespołu powinny nastąpić pewne zmiany, związane głównie z powrotem Grzegorza Pasiuta, który pauzował za karę, jaką otrzymał podczas poniedziałkowego pojedynku w Krakowie (8:1) - poinformowało biuro prasowe Cracovii.
Spotkanie GKS Tychy - Comarch Cracovia rozpocznie się dziś o godzinie 18:00.
Zobacz też:
- O początkach Czartów Kraków, czyli amatorski hokej na lodzie
- Hokej: Cracovia przegrała w meczu na szczycie [zdjęcia]
- Hokej: Ostatnie golenie brody
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?