Gest bramkarzy. Przyjechali mimo ulewnego deszczu

Mimo ulewnego deszczu dojechało do nas szesnastu znakomitych polskich bramkarzy oraz trenerów. Na boisku zgromadzili się adepci sztuki bramkarskiej, ich rodzice, a także ludzie dobrej woli, którzy chcieli wspomóc naszą imprezę. Adepci sztuki bramkarskiej podzieleni na grupy trenowali pod okiem ligowych bramkarzy oraz trenerów. Oprócz poważnych ćwiczeń, nie zabrakło również żartów i zabawy, a także pytań do zawodowych bramkarzy - o zachowanie się w konkretnych sytuacjach, o treningi, o kariery.

Goście chętnie dzielili się swoją wiedzą z młodymi bramkarzami. - Kto wie, może wśród uczestników byli następcy naszych gwiazd - powiedział Mirosław Gilarski, dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

Treningi z mistrzami odbyły się w dwóch turach, a na zakończenie rozegrany został mecz pomiędzy bramkarzami, a ćwiczącymi z nimi dziś dzieciakami i młodzieżą. Pomiędzy treningami odbyły się konkursy rzutów karnych.

Całkowity dochód z imprezy przeznaczony jest na pomoc i leczenie dwójki małych dzieci. Będziemy nadal zbierać pieniądze dla ratowania zdrowia Antosia - małego synka trenera Grzegorza Faberskiego z Warszawy oraz Alicji Gielarowskiej, córeczki bramkarza Fabloku Chrzanów. Prowadzona będzie licytacja rzeczy przekazanych przez bramkarzy.