Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gazociągowy niepokój w Zabierzowie wciąż trwa. Mieszkańcy nie mogą doprosić się weryfikacji i jawnych badań

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Wideo
od 16 lat
Budowa 16 mieszkań osiedla VITA przy ul. Mostowej w Zabierzowie wciąż niepokoi mieszkańców okolicy. "Nie chcemy spłonąć we własnych domach" - tak protestowali przeciwko tej inwestycji. Wskazywali, że ich zdaniem powstają budynki w niebezpiecznej odległości od gazociągu wysokiego ciśnienia. Domagają się odkrywek w ich obecności. Polska Spółka Gazownictwa twierdzi, że nie doszło do naruszenia bezpieczeństwa sieci gazowej, ale badanie dodatkowe może zrobić tylko na wniosek organów nadzoru budowlanego.

Inwestor spółka Zieliński Development twierdzi, że nie ma konfliktu budowy z gazociągiem, o czym pisaliśmy przedstawiając informacje od Małgorzata Major przedstawicielki dewelopera. Swoje argumenty podaje także Polska Spółka Gazownictwa (PSG) - informując, że aby rozstrzygnąć wszelkie wątpliwości czy podczas realizacji inwestycji przez dewelopera nie doszło do naruszenia bezpieczeństwa sieci gazowej, podjęła w październiku 2022 r. decyzję o odkopaniu gazociągu.

Instytucje kontrolują, a ludzie nie wierzą

Rzecznik PSG Grzegorz Cendrowski informuje nas, że dokonano pomiarów i stwierdzono, że podczas inwestycji nie została naruszona strefa kontrolowana gazociągu. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla powiatu krakowskiego stwierdził podobnie kontrolując ten teren przed pracownikami PSG. A mieszkańcy już nie wierzą tym instytucjom, bo wcześniej wszystkie te instytucje kontrolując budowę wydawały odwrotne opinie.

- Rozbieżne decyzje - zaprzeczające sobie - wydawały instytucje nadzoru budowlanego i zarządcy gazociągu. Dlatego czujemy się niebezpiecznie - mówi Jacek Gorzkowski ze Stowarzyszenia Ratujmy Zabierzów, które organizowało protest w Zabierzowie.

Ludzie, których domy sąsiadują z budowanym osiedlem VITA w Zabierzowie przy ul. Mostowej boją się rozszczelnień i uszkodzeń gazociągu wysokiego ciśnienia. Wskazują, że ich zdaniem budowane obiekty powstają zbyt blisko sieci gazowej, a po terenie przebiegu gazociągu jeździ ciężki sprzęt budowlany.

Wciąż oczekują jawnych odkrywek gazociągu

Protestujący twierdzili, że wszystkie instytucje nadzoru budowlanego opierają się na - ich zdaniem - nierzetelnych pomiarach Polskiej Spółki Gazownictwa Zakładu Gazowniczego w Krakowie.

Sąsiad tej deweloperskiej budowy, który nie jest zrzeszony w Stowarzyszeniu Ratujmy Zabierzów podkreśla, że interweniował w instytucjach kontrolnych, żeby zwrócić uwagę na tę niepokojącą inwestycję. - Wskazywano około 10 naruszeń projektu - powiedział nam. Przyglądał się pracom przy budowie i kontrolom tej inwestycji. Wskazuje, że strefa kontrolowana gazociągu w Polsce została zmniejszona z 8 metrów do 3 od zabudowań, a tutaj nawet dotrzymanie tych 3 metrów budzi wątpliwości.

- Ta budowa nas niepokoi, bo chodzi nie tylko o odległości od ścian domów, fundamentów, ale od tarasów, balkonów. Jako mieszkańcy zarówno ja, z jednej strony budowanego osiedla, jak i właściciele domów sąsiadujących z drugiej strony - oczekujemy jawnych badań, odkrywek, udowodnienia, że budowa jest w bezpiecznej odległości od gazociągu. Takich odkrywek powinno być 9 lub 10. Po jednej przy każdym z 8 domów w zabudowie bliźniaczej, a dodatkowe pomiary przy budynku narożnym, bo gazociąg biegnie z dwóch jego stron oraz na samym zakręcie - mówi mieszkaniec Zabierzowa, który chce pozostać anonimowy.

Pomiary tylko po stwierdzeniu konieczności

Zapytaliśmy o przeprowadzenie tych pomiarów, transparentnych w obecności zaniepokojonych mieszkańców sąsiednich domów - Polska Spółka Gazownictwa odpowiada, że jest gotowa podjąć takie działanie, ale poprzez swojego rzecznika tłumaczy, dlaczego tego nie robi.

- Jednocześnie wyjaśniamy, iż wykonanie tego typu czynności może nastąpić wyłącznie na wniosek właściwych organów nadzoru budowlanego, po stwierdzeniu takiej konieczności. Aktualnie, wg wiedzy posiadanej przez PSG, brak jest jakichkolwiek merytorycznych przesłanek, uprawdopodobniających zarzut ułożenia gazociągu w innym miejscu niż wynika to z wykonanych pomiarów w październiku 2022 roku - informuje nas Grzegorz Cendrowski, rzecznik prasowy Polska Spółka Gazownictwa.

Dodaje też, że w związku z tym, że jest tu podnoszona kwestia bezpieczeństwa, to spółka profilaktycznie dla dochowania wszelkiej staranności w maju tego roku skierowała do inwestora pismo przypominające o obowiązkach ochrony strefy kontrolowanej dla gazociągu wysokiego ciśnienia.

PSG pismem uspokaja mieszkańców

Mieszkańcy domagali się, żeby wojewoda małopolski pozwolenie na budowę uznał za nieważne, ale wojewoda odmówił, a Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego utrzymał w mocy tę decyzję wojewody. Natomiast mieszkańcy otrzymali w pierwszej połowie lipca tego roku pismo z PSG, że były prowadzone postępowania administracyjne, których analizowano m.in. kwestię strefy kontrolowanej gazociągu i nie stwierdzono nieprawidłowości.

- W związku z powyższym stwierdzamy, że wyrażane przez Państwa obawy dotyczące naruszenia strefy kontrolowanej gazociągu w/c DN 250 są nieuzasadnione - czytamy w piśmie przesłanym przez PSG do Stowarzyszenia Ratujmy Zabierzów.

A ludzie z domów sąsiadujących z budowanym osiedlem deweloperskim zaznaczają, że kolejne pisma ich nie uspokajają. Wciąż mówią o konieczności zrobienia odkrywek.

Wybuch gazu i poważne nieszczęścia

Niektórzy mieszkańcy Zabierzowa wskazują na niedawny wybuch w RPA w Johannesburgu, gdzie potężna podziemna eksplozja wyrzuciła w powietrze ponad 20 samochodów, rannych zostało ponad 40 osób. Chociaż przyczyny dotychczas nie ustalono - to tuż po eksplozji podawano, że najprawdopodobniej był to wyciek gazu. Zarządzono tam ewakuację obawiając się zawalenia pobliskich budynków. Zabierzowianie wskazuje też taki wybuch przed 10 laty w Polsce w Jankowie Przygodzkim.

- Wówczas w Jankowie wybuchł ogromny pożar w wyniku rozszczelnienia gazociągu wysokiego ciśnienia. Zginęły dwie osoby, kilkanaście zostało rannych, spłonęło 10 budynków i część lasu. Cała sprawa przez tydzień nie schodziła z pierwszych stron gazet. Przedsiębiorstwo gazownicze stwierdziło wówczas, że gazociąg został mechanicznie uszkodzony podczas robót budowlanych z użyciem ciężkiego sprzętu - przypomina sąsiad osiedla budowanego w Zabierzowie.

Mieszkańcy tej prodkrakowskiej miejscowości zasięgali opinii, jak wygląda sytuacja po rozszczelnieniu, czy uszkodzeniu rury z gazem. Mówią nam, że gaz nie musi wybuchać od razu - rozsącza się w ziemi i dopiero z czasem może wybuchnąć np. po rzuceniu niedopałka papierosa lub zapaleniu grilla w ogrodzie, a przecież przy budowanych domach będą trawniki, altanki i może się odbywać grillowanie.

Dlatego sąsiedzi osiedla przy ul. Mostowej i Gazowej w Zabierzowie mówią, że żyją w strachu. I jeśli trzeba będzie, to znów wyjdą, żeby protestować.

Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto