Koncert rozpoczął się z półtoragodzinnym opóźnieniem. Obsługa techniczna do godziny 22:00 usuwała szkody, jakie pozostawiła po sobie piątkowa burza. Już od 21:00 kolejka pod bramą stale się powiększała, aż zatrzymała się przy Muzeum Narodowym.
Punktualnie o 23.00 rozbrzmiały pierwsze nuty znanej wszystkim doskonale ścieżki dźwiękowej Howarda Shore’a. Tym razem to nie muzykom towarzyszył obraz, a orkiestra towarzyszyła filmowi. Na wielkim ekranie wyświetlono całą drugą część "Władcy Pierścieni - Dwie wieże". Muzyka na żywo w wykonaniu ponad 300 wykonawców, robiła niesamowite wrażenie, momentami wbijała w krzesło. Dreszcze, jakie powijały się na ciele, nie były tylko wynikiem przejmującego chłodu.
Pogoda tym razem dopisała, ale było bardzo zimno. Mimo to na seans przyszły całe rodziny. Publiczność była przygotowana na spędzenie 3 godzin w chłodzie i przygotowała się do tego solidnie. Prawie każdy miał ze sobą koc lub śpiwór. Opatuleni, z ciepłą herbatą z termosów, wytrwali do końca.
Muzycznych wrażeń dostarczyła orkiestra Sinfonietta Cracovia. W drugiej części koncertu, niesamowitym Gosem zaskoczyła Kaitylyn Lusk. Największe jednak wrażenie na publiczności zrobił chór chłopięcy z Bochni - Pueri Cantores Sancti Nicolai.
Film zakończył się po godzinie 2:00.
Festiwal Muzyki Filmowej - informacje i relacje na MM-ce |
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?