- Kibice leniwie reagowali na przebieg meczu. Emocje ukazali dopiero gdy Roger strzelił gola i gdy sędzia podyktował niesłusznie rzut karny - mówi rozczarowany Łukasz
To chyba jedyne miejsce, które w tym czasie było ciche. Na twarzach przybyłych do Re kibiców malowało się skupienie niemal do ostatnich minut meczu.
- Nikt nie kibicował.wszyscy tylko ogladali mecz. Nie było dopingu.Nikt nie śpiewał. Jak tylko się ktoś odezwał, nikt nie wsparł go w okrzykach. Cisza, jakby nikt nie wierzył, że możemy wygrać ten mecz - dodaje kibic Kuba
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?