MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Podsumowanie 7. kolejki

Redakcja
Osiem spotkań i aż pięć remisów. Bramek jak na lekarstwo, 27 żółtych i 2 czerwone kartki. Żadnych sensacji, choć najbliżej jej sprawienia była Polonia Bytom, która zremisowała z liderem tabeli Wisłą Kraków. Na potknięciu mistrza Polski skorzystała grupa pościgowa, która zmniejszyła różnicę punktową dzielącą ich od krakowskiego zespołu.

Ostanie spotkanie w ramach 7. kolejki Ekstraklasy niemal nie zakończyło się sensacją. Na nic mistrzowi Polski przewaga na boisku, skoro celowniki rozregulowane.  Z 17. strzałów na bramkę tylko jeden okazał się skuteczny [bramki Diaza za decyzją sędziego nie liczymy]. Widać nawet osoba Bogusława Cupiała, który pojechał za swoją drużyną do Sosnowca, nie pomogła. To był pokaz nieskuteczności, przez który Wiśle nie udało się ustalić nowego klubowego rekordu, jakim byłoby jedenaste z rzędu zwycięstwo w Ekstraklasie.

Wisła Kraków - Polonia Bytom 1:1 (0:1)
0:1 Bazik 16'
1:1 Ćwielong 88'


Piotr Charchuła/MMSilesia

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie pomiędzy Piastem Gliwice a Jagiellonią Białystok. Dla "Jagi" to już 26. mecz bez zwycięstwa na wyjeździe i pierwszy dodatni punkt w tabeli. Dziesięć wcześniejszych oczek zespół musiał oddać w ramach kary, nałożonej za udział w aferze korupcyjnej. Gdyby nie ten fakt, zespół zajmowałby 6. lokatę, a za sąsiada miałby Piasta, który aktualnie okupuje miejsce siódme.

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0:0

Pierwszej porażki pod wodzą Oresta Lenczyka doznali zawodnicy Cracovii. Ruch Chorzów, za sprawą Wojciecha Grzyba oraz Andrzeja Niedzielana, nie pozostawił krakowskiej drużynie złudzeń i odprawił ją do domu bez jakiegokolwiek punktu. Spotkanie to było pojedynkiem ucznia z mistrzem. Szkoleniowiec "Niebieskich" Waldemar Fornalik debiutował w lidze jako piłkarz Oresta Lenczyka - aktualnego trenera "Pasów". O nauczycielu świadczą wyniki podopiecznych. Drużyna z Chorzowa zaaplikowała rywalowi dwie bramki i zatrzymała przy Cichej komplet punktów. Drugą bramkę w lidze zdobył popularny "Wtorek", który jeszcze do niedawna reprezentował barw Wisły Kraków. Dzięki kompletowi punktów Ruch wskoczył na pozycję wicelidera, tracąc cztery punkty do miejsca pierwszego.

Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 (1:0)
1:0 Grzyb 13'
2:0 Niedzielan 75'
Zobacz bramki 7. kolejki Ekstraklasy

Wronki odczarowane i Lech Poznań choć skromnie, to jednak wygrał z Odrą Wodzisław. Gola na wagę trzech punktów dla drużyny zdobył Jakub Wilk. Spotkanie nie należało do porywających, choć ze względów ambicjonalnych oraz z uwagi na fakt, iż na trybunach zasiadł Stefan Majewski - tymczasowy trener kadry narodowej - powinno. Co prawda, dobrych sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo, ale możliwe że wyróżniający się na tle przeciętnego meczu Peszko zyskał plusa u nowego selekcjonera.

Lech Poznań - Odra Wodzisław 1:0 (1:0)
1:0 Wilk 18'

Korona Kielce mogła, ale nie wygrała. Przed własną publicznością prezentowała się zdecydowanie lepiej od Śląska Wrocław, który - jak przyznał Ryszard Tarasiewicz - dawno nie grał tak słabo. Po kilku próbach wstrzelenia się w bramkę rywala, udało się w 78. minucie Ediemu Andradinanie. Wiele szczęścia mieli goście, którzy na dwie minuty przed końcem spotkania zdołali wyrównać i wywieźć choć punkt. Szczególnie, że od 72. minuty, po czerwonej kartce, jaką ujrzał Celeban za faul na Edim, wrocławianie grali w osłabieniu. Remis nie zmienił sytuacji w tabeli obu zespołów. Śląsk pozostał na 8., natomiast Korona na 9. miejscu.

Korona Kielce - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
1:0 Andradina 78'
1:1 Sotirović 88'

Żadnej bramki nie zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionie w Gdyni. Arka zremisowała bezbramkowo z Polonią Warszawa i nadal pozostaje bez zwycięstwa na własnym obiekcie. Drużyna z Gdyni kończyła poprzedni sezon bardzo nerwowo, bowiem do ostatniej kolejki walczyła o przetrwanie w Ekstraklasie. Nikt zatem nie dziwi się końcowym lokatom w tabeli. Ale "Czarne Koszule", które biły się na przeciwległym biegunie i wywalczyły na koniec sezonu czwartą lokatę, zadziwiają w tym sezonie nie tylko kibiców, ale i ekspertów. Dziesiąte miejsce po 7 kolejkach, Sebastian Przyrowski  [bramkarz Polonii] piłkarzem meczu - to mówi samo za siebie.

Arka Gdynia - Polonia Warszawa 0:0

Legia Warszawa pokonała przed własną publicznością Lechię Gdańsk 2:0. Bramki dla podopiecznych Jana Urbana strzelali Takesure Chinyama i Miroslav Radović. Bohaterem spotkania nie okrzyknięto jednak autorów bramek, a Macieja Iwańskiego, który asystował przy obu bramkach, rozgrywając jednocześnie bardzo dobre spotkanie. Gdyby nie fakt, że skuteczność nie była najmocniejszą stroną stołecznej ekipy, Lechia wracałaby do domu z większym bagażem goli.

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)
1:0 Chinyama 22'
2:0 Radović 57'

Zagłębie Lubin zremisowało przed własną publicznością z GKS-em Bełchatów 1:1. Pierwsza na prowadzenie wyszła drużyna Franciszka Smudy. Z rzutu karnego do wyrównania doprowadził Dariusz Pietrasiak. "Miedziowi" po pięciu z rzędu porażkach zbierają cenne punkty, które mają uratować ich od spadku z Ekstraklasy. W poprzednim tygodniu Zagłębie pokonało Polonię Warszawa, w tym udało się wywalczyć punkt. Ciekawie zatem zapowiada się najbliższa konfrontacja z Lechią Gdańsk...

KGHM Zagłębie Lubin - PGE GKS Bełchatów 1:1






emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto