Disney dla dzieci i dorosłych

Najbardziej zadowolone były dzieci. Spontanicznie reagowały na znajome melodie filmów m.in. "Pocahontas", "Śpiąca Królewna", "Piękna i Bestia" oraz "Księżniczka i żaba", bijąc brawo nawet w środku utworu. Zachwytom nie było końca, gdy na ekranie kolejno pojawiały się doskonale znane postaci - Alladyn, Herkules, Nemo czy Mała Syrenka. Maluszki przyszły z rodzicami, dziadkami i starszym rodzeństwem, a koncerty podobały się i jednym i drugim.

- Przyprowadziłem tu swojego synka, by usłyszał muzykę na żywo. - mówił Piotr Fijałkowski, ojciec 4-letniego Maćka - To naprawdę świetna okazja, by dzieci usłyszały prawdziwe, żywe instrumenty, a koncert muzyki Dinsneya to doskonały pomysł na połączenie przyjemnego z pożytecznym - dodał mężczyzna.

Widownia na każdym z trzech koncertów zapełniła wszystkie miejsca siedzące, a nawet dla niektórych ich zabrakło i musieli się zadowolić siedzeniem na schodach. Nikt jednak nie narzekał, bo muzyka porwała w świat bajek i baśni, przeniosła w czasie i przestrzeni i wywoływała uśmiechy na twarzach. Nie tylko dzieci przyszły posłuchać ścieżek dźwiękowych ze swoich ulubionych filmów. Sporą część sali zajmowali dorośli, którzy chcieli przypomnieć sobie dawne czasy.

Kasia Wroczyńska, studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, od tygodni czekała na to wydarzenie - Nie mogłam sobie odmówić takiej wielkiej przygody. Jak tylko zobaczyłam w programie, że będzie koncert z muzyką do bajek Disneya, wiedziałam, że to będzie świetne przeżycie i nie pomyliłam się  - mówiła po wyjściu z sali.

"Disney – Królestwo Muzyki – muzyka Alana Menkena" to trzy koncerty w kinie Kijów Centrum (o godzi. 13.00, 15.00 i 18.00), grane przez Orkiestrę Akademii Beethovenowskiej pod batutą Michała Dworzyńskiego, przy udziale Akademickiego Chóru Politechniki Śląskiej w Gliwicach i wsparciu wokalistów: Kuby Molędy, Karoliny Trębacz  i Łukasza Dziedzica. W pierwszym koncercie zaśpiewała Natalia Kukulska, ale choroba uniemożliwiła jej udział w pozostałych dwóch. Fakt ten zmartwił bardziej dorosłych, niż dzieci, dla których nie było ważne, to śpiewa, a wyświetlane sceny z bajek i porywająca muzyka i tak wzbudziły zachwyt.

Muzyka Disneya w ramach festiwalu to był strzał w dziesiątkę. - Jestem pod wielkim wrażeniem, chyba większym niż moje dzieci- mówiła po koncercie Anna Lasocka, która przyszła na koncert z dwójką dzieci: 3.letnim Stasiem i 5-letnią Julią. - Fajnie by było zobaczyć taką bajkę w całości, z muzyką na żywo - dodała kobieta. Niewątpliwie, takie wydarzenie w ramach Festiwalu Muzyki Filmowej przyciągnęło by najmłodszą publiczność.