Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czytaj ludzi jak książki. Żywa biblioteka przeciw dyskryminacji

Redakcja
Europe4Yotuh/ mat. prasowe
"Żywe książki" to ludzie, których można "wypożyczyć" czyli zabrać na rozmowę, aby poznać ich historię. Często z takiej lektury dowiemy się więcej niż z kilku opasłych tomów.

W tym roku projekt nosi tytuł "Żywa Biblioteka: Nieznani Dyskryminowani" i jest drugą edycją akcji podjętej przez Stowarzyszenie Europe4Youth. W Krakowie niecodzienna czytelnia będzie otwarta 22 lutego 2014 od 14 do 18 w restauracji Smakołyki.

Zobacz też: Zaplanowano kolejne wielkie ognisko na Zakrzówku. Tym razem anonimowo

- Projekt polega na tym, że przez cztery godziny ludzie mogą "wypożyczać" z naszego "katalogu" na pół godziny dowolne "Żywe Książki" - osoby reprezentujące kategorie społeczne narażone na dyskryminację w Polsce. Zachęcać będą do tego nasi wolontariusze na plantach, którzy wszystkim chętnym udostępnią katalog biblioteczny i założą kartę czytelnika, czyli umówią spotkanie z wybrana "Żywą Książką" - tłumaczy Barbara Moś, koordynatorka akcji.

Podczas pierwszej edycji organizatorzy zauważyli, że dyskryminacja jest postrzegana głownie jako jej zewnętrzny przejaw - jako utrudnianie lub odmawianie pewnym grupom dostępu do praw/dóbr przysługujących innym, co skutkuje nierównościami i pogłębianiem różnic. Rzadko jednak zastanawiamy się nad przyczynami tego zjawiska, a jest ono głęboko zakorzenione w sposobie postrzegania pewnych grup i osób jako biologicznie, społecznie, ideologicznie czy kulturowo "obcych".

- Dlatego też tegoroczna "Żywa Biblioteka" będzie dotyczyć w głównej mierze ukrytych przejawów dyskryminacji, jej przyczyn tkwiących w sposobie myślenia i odczuwania. Postaramy się zbadać mechanizmy definiowania normalności i odkryć różne sposoby kamuflowania dyskryminacji pod pozorem stawiania "kryteriów dostępu" do określonych praw i dóbr - wyjaśniają organizatorzy.

W tym roku w katalogu "książek do wypożyczenia" znajdzie się 15 osób reprezentujących różne grupy narażone na dyskryminację. Będzie można poznać historię i problemy ojców, niewidomego, imigrantki ze wschodu, byłego świadka Jehowy, ateisty, żydówki, młodej mamy, osoby starszej, osoby z niższym wykształceniem, byłego więźnia, byłego bezdomnego, osoby słabosłyszącej muzułmanina, osoby z niepełnosprawnością umysłową, czy pana niani.

- Przez dziesięć lat byłam gorliwym świadkiem Jehowy. W tym kilka lat działałam jako pionierka czyli pełno-czasowa głosicielka świadków. Pięć lat temu wątpliwości skłoniły mnie do opuszczenia organizacji. Taka decyzja ma poważne konsekwencje: żaden świadek nie może rozmawiać z wykluczonymi i odstępcami. Dotyczy to również najbliższych przyjaciół i rodziny. Chcę więc opowiedzieć innym o mało znanym zjawisku wykluczania ze społeczności świadków Jehowy - mówi Alicja, jedna z "Żywych książek".

- Mam 35 lat, jestem żonaty, mam dzieci. Interesuję się światem. Słucham dużo książek i muzyki, fotografuję, majsterkuję, podlewam kwiaty. Jestem ateistą żyjącym w małej społeczności - mówi o sobie Radek.

- Jestem 24-letnią mamą ślicznej 5-letniej Zuzi. Nie mam męża. Studiuję, pracuję i ciągle cieszę się życiem. Będąc w ciąży, byłam na pierwszym roku socjologii na indywidualnym toku studiów. Brzuch wywoływał sensacje wśród wykształconych i światłych ludzi. Skończyłam studia we Francji, gdzie na wykłady chodziłam z nosidełkiem. Posiadanie dziecka nie jest tam niczym niestosownym - przekonuje Asia.

Te historie to tylko czubek góry lodowej problemów dyskryminacji. Więcej o zaproszonych będzie można się dowiedzieć, po "wypożyczeniu". Dodatkowo, wszyscy miłośnicy technologii będą mogli poczytać "Żywą książkę" zza Odry przez Skype.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto