Czy w żłobkach przybędzie miejsc dla naszych maluchów?

Strefa C na Kazimierzu: utrudnienia zamiast udogodnień?

Żłobki w różnych miastach w Polsce, w tym Krakowie nie są w stanie pomieścić wszystkich maluchów. Nasz kraj jest na ostatnim miejscu w UE pod względem liczby miejsc opieki nad dziećmi do trzeciego roku życia.

Dzięki zdecydowanym podwyżkom miasto miało wzbogacić się o 2,5 mln zł i realizować założenia ustawy żłobkowej, która umożliwiałaby zatrudnianie na umowę zlecenie tzw. opiekunów dziennych, zakładanie prywatnych żłobków i klubików dziecięcych. W Krakowie miało powstać około pół tysiąca nowych miejsc opieki nad małymi dziećmi.

Zgodnie z poprawką radnych PO opłaty za żłobki wzrosną o 19 zł, a najbiedniejsi zapłacą o prawie 100 zł mniej niż dotychczas. Miejska kasa musi dopłacać ponad 1000 zł miesięcznie na każde dziecko, za stare miejsca w żłobkach, by je utrzymać a nie tworzy nowych. Natomiast rodzice za godzinę opieki nad dzieckiem płacą 40 groszy.

Do tej pory żłobki działały jako zakłady opieki zdrowotnej, więc prócz kwoty za wyżywienie nie można było pobierać za nie innych pieniędzy. Nowe przepisy wyjęły żłobki spod ZOZ-ów i pozwoliły gminom ustalać za nie opłaty. Podnoszą je wszystkie samorządy. W Legnicy wzrosną ze 100 do 363 zł, w Łodzi z 70 do 139.

Na ostatnim spotkaniu z dziennikarzami prezydent Jacek Majchrowki zapowiedział, że niedługo Radzie Miasta przedstawiony zostanie nowy projekt uchwały dotyczący żłobków oraz nowe propozycje opłat.

Na zmiany w opłatach radni PO odpowiadają, że oszczędności trzeba szukać w szeroko rozbudowanej kulturze Krakowa, a nie w żłobkach.

Zobacz też:

• I Krakowskie Wyścigi Rowerkowe 5 czerwca - zapisz swoje dziecko

• Burn Selector Festiwal już w czerwcu. Będą niespodzianki