MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia jedzie do Lubartowa

BK
Wiele działo się w przerwie między sezonami w Cracovii. Po wszystkich zmianach, do rozgrywek przystąpi jutro odmieniony zespół, z nowym trenerem, nowymi piłkarzami i co najważniejsze z nowymi, bardzo ambitnymi, celami.

Wiele działo się w przerwie między sezonami w Cracovii. Po wszystkich zmianach, do rozgrywek przystąpi jutro odmieniony zespół, z nowym trenerem, nowymi piłkarzami i co najważniejsze z nowymi, bardzo ambitnymi, celami. Na początek Wojciecha Stawowego i jego zawodników czeka trudny wyjazd do Lubartowa, na mecz z Lewartem.

- W niedzielę debiutuje Pan w roli szkoleniowca Cracovii. Również kilku piłkarzy pierwszy raz zagra w tym zespole. Jest dreszczyk emocji?

- Nie ma, bo przecież nie jesteśmy debiutantami w tej klasie rozgrywkowej. Na pewno jest jednak w nas wszystkim duża mobilizacja, bo bardzo byśmy chcieli, żeby inauguracja sezonu nam wyszła. Początek sezonu będzie dla nas trudny. Na cztery mecze, aż trzy rozegramy na wyjeździe. Już w pierwszym pojedynku czeka nas ciężka przeprawa. Lewart zawsze jest groźnym przeciwnikiem na własnym stadionie. I chociaż zaszły w tym klubie zmiany, to o punkty na pewno łatwo nie będzie. Cóż, my jednak mamy swoje aspiracje i dlatego nastawiamy się w tym pojedynku na walkę o trzy punkty. Jedziemy już dzień wcześniej w daleką podróż. Spać będziemy 15 km. od Lubartowa. Mam nadzieję, że wracać będziemy w dobrych nastrojach.

- Czy w tym pierwszym meczu ma Pan do dyspozycji wszystkich zawodników?

- Prawie. Nie mogę skorzystać jedynie z Artka Czerwca, który jest po artroskopii kolana i musi pauzować jeszcze przez kilkanaście dni. Pozostałych piłkarzy mam do dyspozycji, ale skład ogłoszem dopiero wieczorem przed meczem. Mam jeszcze kilka znaków zapytania. Chłopcy pracowali bardzo solidnie w ostatnim okresie. Każdy z nich walczył z całych sił o miejsce w zespole. Teraz moim zadaniem jest wybrać najlepszą jedenastkę.

- Presja w tym sezonie będzie duża. Nie deprymuje to trochę Pana i zawodników?

- Trener nie ma prawa się bać wyzwania! Zdawałem sobie sprawę z tego gdzie przychodzę. Zawodnicy również. Jesteśmy ambitnymi młodymi ludźmi, którzy nie boją się wyzwań. Czeka nas ciężka walka przez cały sezon. Kilka drużyn ma podobne aspiracje do naszych. My będziemy koncentrowali się na każdym najbliższym spotkaniu. Zawsze będziemy starali się grać na maksimum możliwości. Wierzę, że to przyniesie efekt jakiego oczekują wszyscy związani z Cracovią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto