Projekt w sposób niekonwencjonalny wpisuje się w cykl obchodów rocznicy urodzin kompozytora. W sześciu punktach Krakowa stanęły dziś repliki fortepianu marki Pleyel z 1847 roku (w skali 1:1), pomalowane przez polskich artystów: Tomasza Barana, Agatę Biskup, Bartka Materkę, Karola Radziszewskiego, Justynę Koeke wraz z Łukaszem i Mateuszem Lendzińskimi, Daniela Wolf. Jednym z instrumentów zajął się znany plakacista i grafik - Andrzej Pągowski. Można je zobaczyć na rondzie Mogilskim, pl. Wszystkich Świętych, pl. Matejki, pl. Wolnica, na al. Róż i Rynku Głównym. Będą one stały w tych miejscach do końca roku.
Jak na te niekonwencjonalne rzeźby będą reagowali krakowianie i turyści? Po konferencji prasowej wszystkie instrumenty można było zobaczyć na Rondzie Mogilskim. Przechodnie reagowali różnie. Najbardziej zadowolone były dzieci, które upodobały sobie jeden fortepian - jaskrawo różowy projekt Justyny Koeke - bo, jak powiedziała nam 5-letnia Ala - jest kolorowy i taki jak cukierek. Nie zabrakło jednak komentarzy negatywnych. Przechodząca szybkim krokiem pani Stanisława, nie kryła niezadowolenia - Nie ma czego tu oglądać! Konie jakieś ładne by postawili, a nie takie dziadostwo!
O gustach się nie dyskutuje, bo i w tym wypadku nie one się liczą. Ważny jest cel projektu. Organizatorzy podkreślają, że chcą połączyć sztukę współczesną, nawet tę kontrowersyjną, z tradycyjnym odbiorem Chopina. Wymieszanie współczesności z historią to jedyna droga, by przekonać szczególnie młode pokolenie do twórczości wybitnego polskiego kompozytora. Zatrważające są wyniki statystyk, które mówią, że zaledwie 20 procent młodzieży kojarzy Chopina z muzyką. Z czym wiąże to nazwisko pozostałe 80 procent? Być może z alkoholem, a to wcale nie jest powód do radości.
Dlatego potrzeba jest edukacja w tej dziedzinie, poznanie młodych Polaków z osobą i twórczością Chopina. W tym celu, planowane są kolejne projekty, wykorzystujące przestrzeń miejską, gdzie najczęściej przebywają ludzie. Sztuka wychodzi do człowieka, nie siedzi już w muzeum.
I tak, przejście podziemne przy Dworcu Głównym, 4 maja, zmieni się w miejsce edukacji, odpoczynku i zabawy. Przy rampie, wzdłuż której jest największy ruch pieszych, zawisną plansze informujące o najważniejszych wydarzeniach Roku Chopinowskiego w Krakowie. Posadzka zmieni się w klawiaturę fortepianu, a ławki staną się klawiszami.
Nową, muzyczną szatę otrzymają także bulwary wiślane. Schody na Bulwarze Czerwieńskim zmienią się w ławki-klawisze. Przy moście Dębnickim stanęły już wielkoformatowe reprodukcje dwudziestu obrazów Jerzego Dudy-Gracza, inspirowanych utworami Chopina.
Niecodzienny wygląd przybiorą też przystanki komunikacji miejskiej - w wiatach pojawią się ławki z nadrukiem prezentującym krzesła fortepianowe, a na wykonanej z masy kauczukowej posadzce, odwzorowana zostanie klawiatura fortepianu.
Pomysł skomentować można przysłowiem: Jak Mahomet nie przyjdzie do góry, góra przyjdzie do Mahometa.
Wydarzy się: Kino | Koncerty | Teatr | Sport | Wystawy | Imprezy | Kabaret | Festiwal |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?