Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bracia kurkowi kwestowali w Krakowie [ZDJĘCIA]

Marian Satała
1 listopada, król kurkowy Piotr M. Mikosz "Europejczyk" z marszałkami Zbigniewem Szotą i Dobiesławem Gałą oraz braćmi Janem Szuro, Rafałem Wolframem, Michałem Dudziewiczem, Adamem Rajpoldem zameldowali się rano przy głównej bramie cmentarza na Rakowicach w Krakowie na dorocznej kweście na odnowę zabytkowych grobów.

Po rocznej przerwie na Rakowice powróciła tradycyjna kwesta organizowana przez Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa, który od 1981 r. zbiera tu pieniądze na odnowę zabytkowych nagrobków. Jedynie rok temu kwesta nie odbyła się, ponieważ OKRK zaprotestował w ten sposób przeciwko nowym regulacjom prawnym, które pozwoliły, by na cmentarzu 1 listopada i w dni sąsiadujące z uroczystością Wszystkich Świętych na cmentarzu odbywało się nawet kilkanaście (albo więcej) kwest.

Kiedy puszki trochę się już wypełniły datkami król z marszałkami wyruszyli na obchód grobów braci zasłużonych dla krakowskiego Towarzystwa Strzeleckiego Bractwo Kurkowe.

Na Rakowicach i innych cmentarzach krakowskich spoczywa wielu wybitnych członków prastarej konfraterni. Corocznie listę odwiedzanych grobów przygotowuje Rafał Wolfram, w tym roku również fundator zniczy. Do odwiedzenia wyznaczył 25 grobów na Rakowicach. Bracia znicze zapalili między innymi na grobach: Ludwika Zieleniewskiego, Leona Zieleniewskiego, Christiana Heisslera, Józefa Louisa, Adolfa Pollera, Jana Kantego Fedorowicza, ojca generała Adama Studzińskiego, Tadeusza Piekarza, Feliksa Adamskiego, Leonidasa Świejkowskiego, Wincentego Bogdanowskiego, Tadeusza Antoniego Kozłowskiego, generała Włodzimierza Potasińskiego, Ułanów spod Rokitnej.

W tym roku po raz pierwszy na tej liście znalazły się mogiły Stanisława Rowińskiego, Antoniego Oremusa, Ludwika Jana Schneidera. Przy każdej mogile bracia odmówili krótką modlitwę za zmarłych.

Na cmentarzu na Salwatorze bracia zapalili znicze na grobach: generała Bronisława Kwiatkowskiego, Józefa Turbasy, Andrzeja Gołdy, Stanisława Kapuścińskiego, Stanisława Lelka, Janusza Gawora i ks. biskupa Albina Małysiaka.

Na cmentarzu salwatorskim kwestował Aleksander Kobyliński "Makino". - Po raz pierwszy przyszedłem na ten cmentarz kwestować - mówi artysta. - 35 razy stałem z puszką na Rakowicach. Teraz poprosiłem ks. proboszcza o pozwolenie zbierania datków na Salwatorze. To moja dzielnica, tu się urodziłem. Tu też mogłem położyć kwiatka na tablicy wielkiego poety Jerzego Harasymowicza. Jego grobu nie ma, bo kazał się spopielić i prochy rozsypać nad Bieszczadami. Ale przy bramie cmentarnej jest poświęcona jego pamięci tablica.

Dzieje się w Krakowie

Zobacz też: Jak pod Krakowem robi się znicze, czyli najważniejsza jest parafina

Źródło: dziennikpolski24.pl

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto