Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biznesmen z Krakowa wyzwany przez kandydata na prezydenta stworzył plan rewolucji w polityce turystycznej. Śmiałe tezy

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Wojciech Matusik
"Po moim ostatnim poście, w którym pisałem, że żaden z kandydatów na prezydenta Krakowa nie ma żadnego pomysłu na krakowską turystykę, ani żadnej propozycji dla branży turystycznej, Łukasz Gibała poprosił mnie o konkrety" - tak zaczyna się wpis Ernesta Mirosława, właściciela krakowskiego biura podróży Ernesto Travel. A następnie wypunktował on co jego zdaniem należy zrobić w krakowskiej turystyce i na jakich turystów postawić. Niektóre tezy i rozwiązania są bardzo śmiałe, zgadzacie się z nimi?

Krakowski biznesmen z branży turystycznej o Krakowie

Ernest Mirosław to właściciel krakowskiego biura podróży Ernesto Travel, działający w branży od prawie 20 lat. Brak pomysłu na rozwój krakowskiej turystyki krytykował już wcześniej, a teraz - niejako w odpowiedzi na wezwanie Łukasza Gibały, jednego z kandydatów na prezydenta - przygotował analizę i pomysły zmian. Zobaczcie, co proponuje.

Jaki turysta jest najlepszy dla Krakowa?

Mieszkańcy Krakowa są coraz gorzej nastawieni do turystów. W turystyce pracuje kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Krakowa. Turystyka wytwarza 10% PKB Krakowa.

Najgorszy turysta: rezerwuje airbnb, zwiedza na free walking tourze, podjedzie pod sam Rynek uberem, zje w maku, wieczorem się upije, coś obsika i będzie się darł najpierw na Rynku a potem w tym airbnb, przeszkadzając wszystkim mieszkańcom kamienicy. Wpływy z podatków, korzyści dla miasta? Zero. Ale taki turysta korzysta z Krakowa w pełnej krasie.

Najlepszy turysta: grupowy, kupił wycieczkę w polskim biurze, jeździ spełniającym wszystkie eko normy autokarem polskiej firmy, zwiedza z licencjonowanym przewodnikiem, płaci za wstęp do Katedry, k. Mariackiego, Fabryki Schindlera, Muzeum Czartoryskich, wynajmuje na miejscu zestawy słuchawkowe, zje w restauracji prowadzonej przez lokalnego przedsiębiorcę, będzie spał w hotelu, w którym jest cisza nocna. Wszystkie te podmioty odprowadzą podatek w Krakowie/w Polsce. Taki turysta w tej chwili jest w Krakowie najgorzej traktowany, bo np. nie ma gdzie bezpiecznie i legalnie wysiąść z autokaru.

Proponowane rozwiązania

1. Uporządkowanie najmu krótkoterminowego

  • obowiązkowa rejestracja działalności najmu, ewidencja najmu, kontrola skarbowa
  • w przypadku udokumentowanego 3-krotnego złamania ciszy nocnej/wandalizmu, zakaz najmu krótkoterminowego danego mieszkania
  • zakaz najmu przez firmy
  • zgoda pozostałych mieszkańców/właścicieli budynku na wynajem krótkoterminowy: wprowadzenie licencji miasta na wynajem krótkoterminowy np. wzorem Walencji

2. Uporządkowanie transportu grup

  • przywrócenie przystanków przy Starym Mieście i Kazimierzu do wysadzania/odbierania grup przez autokary turystyczne
  • stała kontrola powyższych przystanków (uniemożliwienie długiego parkowania, przywrócenie funkcji wysadź/odjedź), np. kamery obsługiwane przez osoby niepełnosprawne: dajemy im pracę, do miasta lecą mandaty + aktywność Straży Miejskiej w przypadku nieodjechania autokaru po wysadzeniu grupy (bezwzględny i bardzo wysoki mandat)
  • opłata za wjazd do miasta dla autokarów turystycznych (bezpłatnie dla firm zarejestrowanych i odprowadzających podatki w Krakowie) - wzorem dziesiątek miast historycznych w Europie

3. Uporządkowanie kwestii przewodników

  • możliwość oprowadzania po Parkach Kulturowych Stare Miasto & Kazimierz & Nowa Huta wyłącznie przez licencjonowanych przez miasto przewodników (info: poważne egzaminy nadal przeprowadza Federacja Stowarzyszeń Przewodnickich, te licencje można by uznać za miejskie i tylko z takimi można by legalnie oprowadzać)
  • zakaz free walking po Parkach Kulturowych Stare Miasto & Kazimierz & Nowa Huta
  • wysokie mandaty za oprowadzanie bez licencji - wzorem dziesiątek miast historycznych w Europie

4. Likwidacja wydziału turystyki w Urzędzie Miasta i wycofanie się Miasta z dotowania organizacji turystycznych takich jak KIT, MOT, Organizacji Turystycznej Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa.

  • Kraków nie potrzebuje sponsorowanej przez podatników reklamy ani promocji.
  • Najkorzystniejszych dla miasta turystów (grupy zorganizowane) sprowadzają przedsiębiorcy jeżdżący na targi i ci przedsiębiorcy mają najlepszą wiedzę na jakie targi warto jeździć.

Po likwidacji powyższych proponujemy stworzenie interdyscyplinarnej komisji ds. turystyki w mieście, do której zostaną zaproszeni wszyscy chętni. A priori w tej komisji nie mogą brać udziału instytucje dotychczas będące na pasku płac Urzędu Miasta, czyli np. zrzeszone w KIT lub w Organizacji turystycznej miasta Krakowa, zapobiegając w ten sposób dotychczasowym formom dyskusji (brak dyskusji, dyktatura władzy).

Mówimy stanowcze nie opłacie turystycznej gdyby miała ona finansować organizacje turystyczne, o których wyżej mowa.
Środki wydawane dotychczas na powyższe organizacje oraz ewentualna opłata turystyczna powinny bezwzględnie wpływać do szeroko rozumianego budżetu miasta i być wykorzystywane np. na policję turystyczną, remonty chodników, edukację czy służbę zdrowia.

6. Likwidacja city helper na rzecz wzmożonych kontroli policji.
Stworzenie policji turystycznej: przewodnik z blachą, policjant, urzędnik skarbowy do kontroli przewodników, autokarów, itp.

7. Bardzo wysokie (500-1000 eur) mandaty

  • spożywanie alkoholu przed lokalem a nie w nim
  • sikanie w miejscach publicznych
  • okamerowanie centrum historycznego (kamery obsługiwane np. przez osoby niepełnosprawne: dajemy im pracę); od razu przekazanie informacji do policji; natychmiastowa reakcja i bezwzględna egzekucja mandatu; w świat szybko idzie wiadomość, że w Krakowie pewnych rzeczy lepiej nie robić (niczym Singapur i gumy do życia); pozbywamy się niechcianego turysty alkoholowego; zyskuje turysta kulturalny i przede wszystkim miasto i mieszkańcy.

"Miasto dobre dla mieszkańców, będzie dobre dla turystów"

To tylko kilka problemów i kilka konkretnych rozwiązań. Nie potrzebujemy okrągłych słów. Nie potrzebujemy instytucji do tworzenia 100-stronicowych dokumentów, które nic nie wnoszą i których nikt nie czyta. Nie potrzebujemy na targach w Hiszpanii 5-osobowej reprezentacji miejskiej organizacji, a już na pewno nie gdy żadna z tych osób nie mówi po hiszpańsku.
UWAŻAMY, ŻE MIASTO DOBRE DLA MIESZKAŃCÓW, BĘDZIE DOBRE DLA TURYSTÓW. Należy robić wszystko, aby poprawić jakość życia mieszkańców. To po pierwsze. Jesteśmy mieszkańcami tego miasta i tutaj odprowadzamy podatki. Równy i czysty chodnik jest potrzebny w pierwszej kolejności nam, potem turystom.

Śródtytuły pochodzą od redakcji.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto