Bezczelne jelenie z Krynicy

Jelenie żyjące w lesie okalającym Górę Parkową w Krynicy bywają nieznośne. Stają na drodze wędrowców, którzy unikają głównych ścieżek i wcale nie chcą ustąpić. Zdarza się i tak, że jelenia rodzinka przychodzi na krynicki deptak, by najeść się wonnych kwiatów z klombów.

- Najgorsze jest to, że te zwierzęta nie boją się ludzi, więc trudno je stamtąd przegonić - opowiada Józef Bogacz, dyrektor Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Krynicy. - Codziennie widują w lesie dziesiątki turystów, dlatego są oswojone. Przy deptaku zlokalizowano duże tereny zielone, na których nie brakuje przysmaków. Stąd te wizyty wywołujące zdziwienie turystów i zdenerwowanie służb odpowiedzialnych za utrzymanie zieleńców w mieście.
Robi się kłopot, bo jelenie są bezkarne i nie wiadomo jak zniechęcić je do odwiedzania reprezentacyjnego miejsca w uzdrowisku. W lesie na Górze Parkowej strzelać do nich nie wolno, bo na ten pełen turystów teren myśliwi nie mają wstępu. Prawdopodobnie więc przynajmniej do jesieni wizyty zwierząt na deptaku będą się powtarzać, a kwiaty z klombów będą znikać nie z winy chuliganów, lecz jelenich smakoszy, którym znudziła się monotonna leśna dieta.