Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez smokingów i sukni, ale z... hejnałem mariackim. Tak witano Nowy Rok na tym wybitnym szczycie. Zdjęcia

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Biorący udział w wydarzeniu nie mieli łatwo. Musieli się nieco natrudzić pokonując dwugodzinną trasę z Mszany Dolnej. Już na miejscu Mszę Św. przy tzw. Krzyżu Wędrowca odprawił o. Ignacy Rogusz O.Cist. Proboszcz parafii Narodzenia NMP w Jodłowniku
Biorący udział w wydarzeniu nie mieli łatwo. Musieli się nieco natrudzić pokonując dwugodzinną trasę z Mszany Dolnej. Już na miejscu Mszę Św. przy tzw. Krzyżu Wędrowca odprawił o. Ignacy Rogusz O.Cist. Proboszcz parafii Narodzenia NMP w Jodłowniku Archiwum Czesław Szynalik
Już po raz siódmy miłośnicy pięknych krajobrazów i górskich wędrówek powitali Nowy Rok na Lubogoszczy, wybitnym szczycie Beskidu Wyspowego mierzącym 968 m n.p.m.

„Sylwester na Lubogoszczy! Już po raz siódmy bez drogich kreacji i smokingów za to w niepowtarzalnej atmosferze witano Nowy Rok na szczycie Lubogoszczy. DO SIEGO ROKU!” (pisownia oryginalna) – cieszył się Czesław Szynalik, inicjator akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Biorący udział w wydarzeniu nie mieli łatwo. Musieli się nieco natrudzić pokonując dwugodzinną trasę z Mszany Dolnej. Już na miejscu Mszę Św. przy tzw. Krzyżu Wędrowca odprawił o. Ignacy Rogusz O.Cist. Proboszcz parafii Narodzenia NMP w Jodłowniku.

Wraz z wybiciem 24 przy hejnale mariackim uroczyście powitano Nowy Rok 2024. Nie zabrakło gorącej zabawy i energicznych okrzyków. Organizatorzy zadbali o wygodę ponad 250 wędrowców – na miejscy poczęstowano ich kiełbaską i gorącą herbatą z wody źródlanej. Zorganizowano konkursy z upominkami.

„Po wesołej zabawie w świetle ognisk i księżyca turyści w doskonałych humorach udali się w powrotną wędrówkę do Mszany Dolnej!” - przekazał Szynalik.

Warto dodać, że sylwestrowym spotkaniem na Lubogoszczy zainaugurowano 15. edycję akcji Odkryj Beskid Wyspowy organizowaną przez Forum Gmin Beskidu Wyspowego.

Czesław Szynalik już nieraz gościł na łamach „Gazety Krakowskiej” promując tę godną naśladowania akcję.

- Będzie wiele fajnych wydarzeń dla ducha – msze polowe, dla ciała – ogniska, a wszystko to w naszych pięknych górach, szczytach Beskidu Wyspowego. A jak wiadomo w górach ludzie są lepsi – mówił nam wiosną tego roku zapowiadając 14. edycję.

Jak dodał wówczas, cieszy to, że tak wielu młodych ludzi włącza się w to przedsięwzięcie.

- Nasz najmłodszy uczestnik miał 2 tygodnie, a najstarszy 95 lat. Jak więc widać wiek nie ma tu znaczenia. Na sympatyków regionu czekają 102 „wyspy”. Jest gdzie chodzić. Ktoś zapyta „skoro to już 14. akcja to gdzie oni pójdą?”, ale przecież mamy 1200 km szlaków… Walczymy o to, by ludzie zeszli z kanap, ruszyli się, wyszli z domów i promujemy zdrowy tryb życia - uśmiechał się Pan Czesław. Jak widać to mu się cały czas udaje!

Jak podają źródła, z Lubogoszczem związanych jest wiele legend o czartach, utopcach, płanetnikach i boginkach. Na północnych stokach, nad Kasiną Wielką znajduje się, zaznaczane jeszcze na mapach miejsce o nazwie Zamczysko lub Gródek.

Szusują na całego! W Tyliczu otwarto sezon narciarski

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto