Bagry - wysypka po kąpieli

Po środowej kąpieli w zalewie na Bargach kilku naszych Czytelników dostało wysypki. Takiej samej, jak przed rokiem, kiedy to strzeżone kąpielisko zostało zamknięte przez sanepid. Woda była wtedy skażona prawdopodobnie przez ścieki, które ktoś wlał bezpośrednio do zbiornika.

We wtorek informowaliśmy o tym, że sanepid sprawdza jakość wody tylko w niektórych punktach zalewów. Przeważnie przy zagospodarowanych kąpieliskach. Ostatnie próbki pobrano na Bagrach 2 sierpnia w dwóch miejscach - od strony ul. Bagrowej i ul. Kaczej, przy strzeżonym kąpielisku KS ,Płaszowianka". Ich analiza nie wykazała skażenia bakteriologicznego ani chemicznego i woda została uznana za zdatną do kąpieli.

Tam, gdzie obowiązuje zakaz kąpieli, woda nie jest kontrolowana i można się tam kąpać jedynie na własną odpowiedzialność.

Co oznacza ,własna odpowiedzialność" przekonali się nasi Czytelnicy, którzy plażowali w miejscu oddalonym o mniej więcej 100 metrów od strzeżonego kąpieliska. Wczoraj na ich ciałach pojawiła się czerwona wysypka. Według nich - taka sama, jakiej dostali przed rokiem. Wtedy jednak więcej osób skarżyło się na dolegliwości skóry i sanepid ogłosił skażenie całego zbiornika.

Teraz sanepid nie otrzymał żadnych zgłoszeń ani skarg co do jakości wody. Możliwe, że osoby, u których wystąpiły dokuczliwe objawy choroby skóry miały po prostu pecha. Może akurat w tym miejscu rozwinęły się glony, lub nawet sinice, co według sanepidu jest w okresie letnim, przy słabszym mieszniu wody, normalne. Co jednak, gdy nastąpi silniejsze mieszanie wody? Czy wtedy skażenia naturalne i wszelkie ścieki, zanieczyszczenia, które przypadkowo znalazły się w zbiorniku lub celowo zostały wlane, mogą przemieścić się na strzeżone kąpielisko? Czy może powtórzyć się sytuacja sprzed roku?

Jak dowiedzieliśmy się w wojewódzkim sanepidzie, następne próbki będą pobrane prawdopodobnie w poniedziałek. Wyniki kontroli będą znane znacznie później. Badania powtarzane są co dwa tygodnie. Wydaje się, że nieco za rzadko. Takie jest jednak rozporządzenie władz cetralnych. Według epidemiologów niezależnych od sanepidu - taki okres między badaniami jest rozsądny. Kąpiąc się w naturalnych zbiornikach musimy mieć zatem świadomość, że nawet jeśli robimy to na strzeżonych plażach, robimy to w zasadzie na własną odpowiedzialność.