Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Mniej punktów z piwem i wódką w mieście

Piotr Rąpalski
08.07.2015 torun 
koncesje alkohol
n/z sebastian thiel - delikatesy staromiejskie
sklep alkohol wodka sprzedaz koncesia
fot. sławomir kowalski / polska press
08.07.2015 torun koncesje alkohol n/z sebastian thiel - delikatesy staromiejskie sklep alkohol wodka sprzedaz koncesia fot. sławomir kowalski / polska press SłAwomir Kowalski / Polska Press
Maksymalny limit miejsc, gdzie można sprzedawać mocny alkohol, zmniejszy się w mieście w przyszłym roku o 122. Dziś może być ich 2,5 tysiąca.

Radni miejscy ustalili nowy limit punktów sprzedaży alkoholu wysokoprocentowego w mieście (tego powyżej 4,5 proc.). Dzisiejszy limit 2500 miejsc zostanie rozdzielony na dwa - dla lokali gastronomicznych (1103 punkty) i dla sklepów (1275). Te limity z kolei zostaną podzielone pomiędzy 18 dzielnic. Zmiany przepisów wejdą w życie jednak dopiero w sierpniu 2016 roku, aby przedsiębiorcy mogli się do nich przystosować.

Liczba punktów do tego czasu może się radykalnie zmienić, więc trudno określić ile ich faktycznie ubędzie. Radni poparli zmianę, choć nie są przekonani, że rozwiąże to problem pijanych osób na ulicach miasta i burd pod sklepami monopolowymi.

Gdyby nowe przepisy weszły w życie dziś, ubyłoby w sumie 58 miejsc, gdzie można kupić mocniejszy alkohol. Lokali gastronomicznych, gdzie jest on sprzedawany, mamy w Krakowie 1125, a sklepów 1311.
- To nieidealne rozwiązanie, ale krok w dobrym kierunku, aby ograniczyć liczbę punktów z alkoholem, które przeszkadzają mieszkańcom - mówiła radna klubu PiS Agata Tatara.

Radni domagają się równocześnie od Sejmu zmiany ustaw o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która pozwoliłaby im m.in. regulować godziny otwarcia sklepów w mieście, dałaby wpływ na określenie minimalnej powierzchni sprzedaży i pozwoliłaby wprowadzić obowiązek instalowania monitoringu.
Część radnych nie popiera zmiany limitu. - To krok w złą stronę. Nie wiemy, które lokale zostaną zlikwidowane, może te, które nikomu nie przeszkadzają? - mówi Wojciech Wojtowicz, radny PO. - A co z ludźmi, którzy w nich pracują i stracą pracę? - pytała Anna Szybist, jego klubowa koleżanka. Przewiduje, że uchwałę i tak zaskarżą przedsiębiorcy.

Radni mieli również przegłosować uchwałę odnośnie lokalizacji punktów z alkoholem w mieście względem tzw. obiektów chronionych, np. szkół czy kościołów. Projekt uchwały przewiduje, że będą mogły one działać w odległości co najmniej 70 metrów, zamiast dzisiejszych 50, od takich miejsc. Odległość ma być ponadto liczona do ogrodzenia punktu z alkoholem, a nie od najbliższego wejścia w ogrodzeniu.

Radni jednak ten projekt uchwały odesłali prezydentowi, bo chcą dostać dane, które lokale przez to nie będą mogły dalej funkcjonować. Obawiają się, że może zniknąć np. sporo restauracji w turystycznym Starym Mieście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Mniej punktów z piwem i wódką w mieście - Strefabiznesu Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto