14 proc. bankowych kredytów uznano za zagrożone i nie wiadomo, czy i kiedy będą spłacone. Ponad 4 mln osób w kraju nie starcza pieniędzy na kupno najtańszej żywności. 23,5 proc. Małopolan ma w planie kredyt gotówkowy. O ewentualnym pożyczeniu pieniędzy z banku, by kupić mieszkanie lub samochód mówi średnio 2-3 proc. mieszkańców naszego województwa. Niespełna 6 proc. myśli o posiadaniu karty kredytowej. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w małopolskich przedsiębiorstwach wyniosło w maju br. 2019,03 zł i było wyższe o 1,6 proc. niż w maju 2002 r., ale o 0,5 proc. niższe niż w kwietniu.
Trudna sytuacja gospodarcza poszerza strefę ubóstwa i społecznego wykluczenia. Brakuje pracy i pieniędzy, wielu rodzinom nie starcza ich od pierwszego do pierwszego, by więc starczyło, coraz więcej osób pożycza pieniądze.
Coraz większe są jednak kłopoty z ich zwrotem. Biuro Informacji Kredytowej (spółka 30 banków) posiada w swej bazie danych milion klientów, którzy pożyczyli od banków pieniądze i nie mogą ich spłacić. Wartość tych zagrożonych należności wynosi łącznie prawie 4 mld zł. Gdy klient wpadnie w finansowe tarapaty, zawsze może indywidualnie negocjować warunki dalszej spłaty długu. Gdy tego nie zrobi, trafia do ewidencji Biura Informacji Kredytowej i każdy ,kredytodawca" może zasięgnąć opinii o nierzetelnym płatniku.
BIK będzie gromadził takie dane również o przedsiębiorcach, pozyskując je przy okazji podejmowania decyzji kredytowej, w trakcie trwania umowy, zgromadzi informacje o bieżących i przeszłych zobowiązaniach finansowych. BIK zapowiada także wprowadzenie systemu punktowej oceny ryzyka kredytowego. Dołączona do wniosku o pożyczkę pozwoli oszacować prawdopodobieństwo wystąpienia problemów w spłacie kredytu.
Informacje o niesolidnych dłużnikach gromadzić będą również biura informacji gospodarczej, jakie powstaną z mocy obowiązującej od 26 kwietnia br. ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych. Informacje BIG służyć będą zarówno bankom, jak i przedsiębiorcom - zarówno wierzycielom, jak i potencjalnym kontrahentom.
Utworzenie biura informacji gospodarczej wymaga dużego - czteromilionowego kapitału akcyjnego, stąd o tworzeniu myślą instytucje bogate. Trwają już rozmowy między BIK, Pocztą Polską, PKO BP, PZU, KGHM Polska Miedź, ale do BIG mogą przystąpić różne przedsiębiorstwa, nie tylko te, które biuro założą.
Do bazy danych BIG trafią wyłącznie negatywne informacje, a chodzi o to, by skorzystał z nich każdy - zarówno ten, kto został już finansowo oszukany, jak i ten, kto nie chce być poszkodowany. Tzw. trudne kredyty są wynikiem trudnej sytuacji gospodarczej, jednym z elementów jej poprawy mają być właśnie wszelkie instytucje służące wymianie informacji o dłużnikach.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?