Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwyczaje ślubne. Niezwykła wystawa w Muzeum Etnograficznym [ZDJĘCIA]

Łukasz Gazur
Obyczaje. Muzeum Etnograficzne w Krakowie wzięło na warsztat zwyczaje ślubne. Tak powstała wystawa „Wesela 21”, opowiadająca o ścieraniu się tradycji z nowoczesnością

Jedna z par marzyła o ślubie na Bali tylko w towarzystwie świadków, a skończyła z weselem na 60 osób w wiejskiej gospodzie. Z kolei pewna dziewczyna usłyszała od swojego narzeczonego, że ten się z nią ożeni, jeśli ona znajdzie salę na 200 osób. Ale mężczyzna nie wiedział, że sala ta jest już dawno przez nią zarezerwowana. Jeszcze inna Panna Młoda stwierdziła, że poczuła się po ślubie dopiero, gdy zmieniła swój status na portalu społecznościowym Facebook. Te i inne historie złożyły się na wystawę „Wesela 21” i publikację o współczesnych tradycjach ślubnych.

- Najciekawsze podczas kilkuletnich badań, jakie prowadziliśmy wśród młodych par, jest ścieranie się tradycji i nowoczesności i wydeptywanie własnych ścieżek przez nowożeńców - mówi Magdalena Zych z Muzeum Etnograficznego w Krakowie, która wraz z Dorotą Majkowską--Szajer jest kuratorką wystawy „Wesela 21”.

Sama ekspozycja to owoc prowadzonych od 2009 roku badań wśród osób biorących ślub. W sumie przepytano 20 par, ale także np. przedstawicieli biznesu okołoślubnego. Zwiedzający mają okazję zobaczyć drogę, jaką pary muszą przejść od momentu podjęcia decyzji, przez proces przygotowań aż po weselne przyjęcie.

- Z jednej strony jest presja rodziny, wzorców zaczerpniętych z popkultury, z drugiej - własne marzenia o tym dniu - dodaje Magdalena Zych.

Na wystawie zobaczymy m.in. różowy kask „szefowej imprezy”, w którym przyszła pana młoda bawiła sie podczas wieczoru panieńskiego, ale i warsztat konsultantki ślubnej, czyli zestaw ofert i scenariuszy wesela. To echo konsumpcyjnych schematów.

- Żyjemy w świecie usług do kupienia - tłumaczy kuratorka.

Ale jest też np. „zestaw ratunkowy” panny młodej, czyli tabletki na różne dolegliwości związane ze stresem przedślubnym.

Co zaskakuje? Że dziś niemal całość wesela spoczywa na barkach panny młodej.

- Jeszcze kilkanaście lat temu to była odpowiedzialność całej rodziny. Dziś emancypacja oraz rozluźnienie więzi sprawiły, że najwięcej pozostaje w rękach przyszłej mężatki, na szczęście pomaga jej narzeczony - zaznacza kuratorka.

Poza tym dużo bardziej się kontrolujemy. Pilnujemy wizerunku. Dlatego też np. sesje plenerowe nowożeńców odbywają się w innym dniu niż samo wesele. Kilka lat temu to była fanaberia, dziś to już standard. Poza tym okazuje się, że... mniej pijemy alkoholu. Zmusza nas do tego tempo życia i „zobowiązania dnia następnego”.

A co było weselnym przebojem ostatnich lat? „Bałkanica” zespołu Piersi. Ale na liście przebojów nie zabrakło także klasyki pop, jak np. piosenki zespołu ABBA.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto