Zima w Małopolsce - pikieta przed Urzędem Wojewódzkim

- Zima zaatakowała Małopolskę a wojewoda na urlopie - tak skwitowali nieobecność w pracy wojewody Stanisława Kracika uczestnicy pikiety zorganizowanej przez młodzież, mieszkającą  w Krakowie i miejscowościach Małopolski.

W poniedziałek około godziny 14:30 przed Urzędem Wojewódzkim w Krakowie zgromadziło się kilkanaście osób. Każda z nich miała ze sobą wiaderko z naklejona nazwą małopolskich miejscowości, które w związku z opadami śniegu były pozbawione prądu.

Protestujący chcieli przypomnieć o zeszłej zimie. Przypomnijmy - z powodu intensywnych opadów śniegu i silnego wiatru w styczniu pozbawionych prądu było prawie 30 tysięcy domów. Wiele dróg wojewódzkich było nieprzejezdnych. Wojewoda zdenerwowany pytaniami, dlaczego nie pojechał do ludzi pozbawionych prądu, odpowiedział, że nie zawiezie im go w wiadrze.

Spytałem jedną z uczestniczek tej spontanicznej akcji dlaczego się tutaj pojawili?

- Zgromadziliśmy się wszyscy zaniepokojeni sytuacją jaka zaistniała w Małopolsce, w związku silnymi opadami śniegu. Chcieliśmy się spotkać z wojewodą Stanisławem Kracikiem i zapytać, co ma zamiar zrobić w związku z tą sytuacją. Już ponad piętnaście miejscowości w Małopolsce jest odciętych od prądu. Tymczasem pan wojewoda jest na urlopie i bardziej interesuje go kampania wyborcza, jeżeli chodzi o jego start w wyborach prezydenckich, na prezydenta miasta Krakowa, niż wypełnianie swoich ustawowych obowiązków. Rok temu sytuacja była bardzo podobna i pan Kracik obiecywał specustawę, która miałaby usprawnić funkcjonowanie służb energetycznych w Małopolsce. Jak widać nie sfinalizował swojej obietnicy, powiedział, że nie może donieść tego prądu mieszkańców wiaderkach, więc symbolicznie chcieliśmy mu te wiaderka przekazać, aby pomóc mu w pełnieniu dalej swojej funkcji. - powiedziała Katarzyna Jaworska.

Po krótkim postoju pod urzędem, zgromadzona młodzież udała się do sekretariatu wojewody Stanisława Kracika i na ręce pracowników sekretariatu przekazali przyniesione ze sobą wiadra z nazwami piętnastu miejscowości pozbawionych prądu.