Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Ziobro: Nie mam teraz czasu na politykę

Redakcja
Wczoraj cała Polska przeżywała ostatnie pożegnanie prezydenckiej pary. Na uroczystościach pogrzebowych nie zabrakło wiceprezesa PIS Zbigniewa Ziobry, który podzielił się z nami swoimi refleksjami.

Zbigniew Ziobro był jedną z osób, które w tym ostatnim pożegnaniu mogły przebywać w Bazylice Mariackiej oraz uczestniczyć w kondukcie żałobnym. - Ciężko dzielić się refleksjami zaraz po pogrzebie, szczególnie jeśli dobrze znało się tragicznie zmarłe ofiary. Dla mnie jest to wciąż przede wszystkim ból i bardzo ciężkie doświadczenie, związane nie tylko ze stratą Prezydenta, ale i osoby, którą znałem prywatnie. Wczoraj odprowadzałem trumnę prezydenckiej pary. Nie do opisania są towarzyszące temu uczucia - powiedział nam zaraz po uroczystościach pogrzebowych Zbigniew Ziobro.

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło ok. 150 tys. osób, w tym delegacje rządowe z innych państw. Od 10 kwietnia 2010 roku świat pokazuje, że w takich chwilach potrafi się zjednoczyć. - Reakcja ludzi była niezwykle spontaniczna, i widać, że płynęła z serca. Cała Polska przyjechała do Krakowa, aby ostatni raz pożegnać parę prezydencką. Niezwykle ciepło i szczerze oddali im hołd - przyznał Ziobro.

Od godziny, w której media podały informacje o tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem, w wielu miejscach Warszawy i innych miast ludzie zaczęli przynosić znicze i kwiaty. Wszyscy jednoczyli się w bólu i ogromnej stracie, jaką poniósł naród. Kilka dni później, po ogłoszeniu decyzji o pochowku pary prezydenckiej na Wawelu, rozpoczęła się burza dyskusji, a na ulicach ludzie zaczęli protestować, wyrażając swoje niezadowolenie z tego faktu. - Nie chciałbym komentować tego co działo się przed ceremonią pogrzebową. Zawsze znajdą się ludzie, którzy nie będą zadowoleni z pewnych decyzji. Nie ma takich spraw, w których wszyscy by się zgadzali. Trzeba jednak pamiętać, że osoby, które tragicznie zmarły w katastrofie pod Smoleńskiem, odgrywały bardzo ważną rolę w państwie, i były doceniane przez większość Polaków - dodał były Minister Sprawiedliwości.

Wraz z wczorajszym dniem, minęła 8-dniowa żałoba narodowa. Polska teraz musi zacząć myśleć, kim zastąpić osoby, które pełniły tak ważne funkcje w państwie. Na pytanie co teraz będzie się działo w świecie polityki, Zbigniew Ziobro odpowiedział. - Dla mnie nie ma teraz czasu na politykę, więc nie myślę o tym, co się będzie działo. Złożyliśmy ostatni hołd parze prezydenckiej, ale trzeba pamiętać o pozostałych ofiarach, które zginęły. W najbliższych dniach odbywać się będą kolejne pogrzeby: m.in Zbigniewa Wassermanna, Przemysława Gosiewskiego, Sławomira Skrzypka. Chcę uczestniczyć we wszystkich uroczystościach pogrzebowych. Dla mnie to bardzo ciężki moment, bowiem większość tych osób znałem nie tylko ze świata polityki, ale również prywatnie. Wielu było moimi dobrymi znajomymi. Zdarzało się, że mieliśmy rozbieżne opinie na różne tematy, ale na tym polega merytoryczna wymiana zdań. Wszyscy oni byli wspaniałymi ludźmi. Bardzo mi ich brakuje - przyznał Ziobro.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto