W Bonarce rusza placówka dla młodzieży
Streetworkerzy pracują w terenie. Pomagają "dzieciom ulicy", trudnej młodzieży, która ma problemy w szkole, nie może dogadać się z rówieśnikami czy ma kiepski kontakt z rodziną. Streetworker to pracownik socjalny, który szuka w danej okolicy tych najbardziej potrzebujących. Powoli zdobywa ich zaufanie, a potem pokazuje, jak inaczej niż pijąc piwo na ławce przed blokiem, spędzać wolny czas.
- Często znudzoną szarą rzeczywistością młodzież aktywizujemy do przeróżnych działań, uczestnictwa w imprezach, wyjazdach, inicjatywach. Organizujemy Wola Champions League, Graffiti Jam czy kino letnie - mówi koordynator projektu "Streetwork - skuteczny kontakt", Łukasz Hobot.
Rozmowy na blokowiskach
Karolina Ulbrych i Jacek Krawczyk są streetworkerami od powstania projektu, czyli od 2006 roku. Poznali mnóstwo młodych ludzi z różnymi problemami. - Wychodziliśmy na ulice, na osiedla i zwyczajnie zagadywaliśmy młodzież, która przesiadywała w parkach czy na blokowiskach. Nie byliśmy natrętni - opowiada Jacek. Poprzez spotkania i liczne rozmowy powoli pracownicy ulicy zjednywali sobie przychylność młodych ludzi. - Ja i Jacek pracujemy w duecie, nigdy nie zdarzyło się nam, aby ktoś nie chciał z nami rozmawiać. Z czasem wzbudziliśmy w naszych beneficjentach zaufanie, dziś możemy rozmawiać już o wszystkim - dodaje Karolina.
Streetworkerzy pracują w grupach, ze swoimi beneficjentami spotykają się w swojej placówce przy Beskidzkiej, ale również w domach kultury oraz w domach rodzinnych młodzieży, kiedy rozmawiają również z rodzicami. Pracownicy uliczni to pedagodzy, którzy robią coś konkretnego, idą w teren i szukają dziecka, które potrzebuje ich pomocy.
fot. MOPS Kraków, Lato ze streetworkerami
Jaki jest uliczny pracownik?
- Trzeba po prostu lubić ludzi! - mówi Karolina. O streetworkingu nie można mówić jednak jedynie jako o wykonywanym zawodzie. Trzeba umieć słuchać, wykazać się empatią i wielkim zaangażowaniem. Nie każdy zawód zmusza do tego, aby często porzucać własne codzienne sprawy i wychodzić na ulicę, aby angażować się w problemy i kłopoty innych, obcych. Trzeba wykazywać się cierpliwością, aby wzbudzić w potrzebującej pomocy osobie zaufanie. Stać się jej przyjacielem, rozmawiać z nią o wszystkim. - Trzeba wierzyć, że można coś zmienić, że można pomóc tym niekiedy zagubionym - przyznaje Jacek. Czy streetworking to powołanie? - E tam! - parska Jacek.
Komu pomagają streetworkerzy?
Beneficjentami są zwykłe dzieciaki, które nie potrafią zagospodarować własnego wolnego czasu. Nie mają pomysłu na siebie. - Ważna dla tej młodzieży jest przynależność do grupy i zrozumienie, którego często nie znajdują w domu. Z tej bezradności nie są w stanie wyjść poza granice swego osiedla - mówi Łukasz Hobot.
Pod skrzydła pracowników ulicznych nie trafiają tylko młode osoby z patologicznych rodzin, które mają problemy z prawem czy z używkami, ale również te które mają kłopoty w szkole, ledwo przechodzą z klasy do klasy. - Najczęściej są to też dzieci, których rodzice się rozwiedli. Ta młodzież nie radzi sobie z tym, nierzadko się gubi, wszędzie szuka akceptacji i zrozumienia - przyznaje Karolina.
Ty też się zaangażuj
Ty również możesz pomóc streetworkerom w ich pracy, ucząc beneficjentów matematyki, chemii, języków obcych czy fizyki. Pomóc odrabiać lekcje czy zarazić kogoś swoją pasją. Grasz w siatkówkę czy koszykówkę? Masz nietypowe hobby? Pokaż je innym! - Nic tak nie integruje, jak sport. Zapaleńców, którzy mogliby trenować i grać z naszymi beneficjentami bardzo chętnie widzielibyśmy w naszym gronie - mówi Jacek.
Aby zostać wolontariuszem nie ma wielkich wymagań. Wystarczy, że masz ukończone 18 lat i jesteś otwarty na nowe znajomości, lubisz ludzi i chciałbyś się z nimi czymś podzielić, swoją pasją, zainteresowaniami, nauczyć czegoś innych.
Więcej na temat wolontariatu:
ul. Beskidzka 30A, tel.: (12) 655 00 44, e-mail [email protected]
O projekcie
Projekt "Streetwork - skuteczny kontakt" współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Realizowany w ramach Programu Kapitał Ludzki. Głównym celem projektu jest podniesienie do końca 2011 roku poziomu Integracji Społecznej 150 osób z grupy młodzieży – "dzieci ulicy" w wieku 15-25 lat z dzielnic IV, XI oraz XII Miasta Krakowa. Pracą objęto następujące osiedla: Prokocim Nowy, Bieżanów, Rżąka, Prokocim, Kurdwanów, Wola Duchacka, Kozłówek, Piaski Nowe, Górka Narodowa oraz Prądnik Biały.
fot. MOPS Kraków, Jam Graffiti na Azorach
Zobacz też:
- Książkobranie w Szafie [zdjęcia]
- Krakowska Noc Poezji [zdjęcia dziennikarza obywatelskiego]
- Greenwood i Penderecki nagrywają w Alwernii [wideo]
Kliknij w zdjęcie i zobacz fotogalerię z krakowskich wydarzeń | |||
Photo Day 13.0 Kraków Airport [zdjęcia] | Trwa remont mostu Piłsudskiego [zdjęcia] | Halina Mrożek w MOCAK-u [zdjęcia] | Strajk pasażerów kolei [zdjęcia] |
Dodaj artykuł | Dodaj zdjęcia | Dodaj imprezę | Bloguj z MM |
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?