Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaśpiewają "Pieśń Wolności" ponad podziałami, bo łączą ich marzenia

Monika Jagiełło
fot. archiwum
Gdy muzyk i obrońca praw człowieka Wolfgang Hildebrandt poznał historię budowy Centrum Pokoju w Oświęcimiu, postanowił wesprzeć tę ideę. Dlatego w sobotę wystąpi w Synagodze Tempel - pisze Monika Jagiełło.

Jak w wielu innych przypadkach, tak i ta historia zaczęła się od pomysłu kilku ludzi. Na początku lat 90. o potrzebie takiego miejsca jakim jest Centrum Pokoju w Oświęcimiu, zaczęli marzyć ci, którzy koszmar II wojny światowej znali z własnych doświadczeń. Początek dał były więzień KL Auschwitz i Buchenwaldu, słynny artysta, prof. Józef Szajna.

Od idei do działania

- Józef Szajna po wybuchu wojny w Jugosławii, zaprosił byłych więźniów oraz ludzi dobrej woli do współpracy na rzecz budowy takiego symbolicznego miejsca. W 2005 r. zostałem poproszony o pomoc w realizacji tej idei. I tak się zaczęło - opowiada były prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek, dziś jeden ze "spiritus movens" Centrum Pokoju.

Po śmierci malarza, inicjatywę przejęli inni byli więźniowie obozów, w tym prezes Polskiej Unii Seniorów, Henryk Łagodzki i dr Janusz Młynarski. - Obaj panowie zaangażowali się całym sercem, pozyskując kolejnych sprzymierzeńców - dodaje Marszałek.
Idea szybko zakiełkowała. Do współpracy włączyli się przedstawiciele gminy żydowskiej, środowisk romskich, organizacji społecznych, kościołów: katolickiego, ewangelickiego, prawosławnego i greckokatolickiego.

- W tym gronie działamy od lat. Jako prezydent miasta Oświęcimia wielokrotnie miałem przyjemność współorganizować takie spotkania ponad podziałami. Razem modliliśmy się za ofiary II wojny światowej, razem organizowaliśmy koncerty. Tak jest do dziś - opowiada Marszałek.

Muzyka łączy
Nie dziwi więc, że w tej historii pojawia się muzyk, filantrop i obrońca praw człowieka, Wolfgang Hildebrandt. Muzyk, który w 1997 r. wraz z Andreą Bocellim wystąpił dla Jana Pawła II, od lat zaangażowany jest w działania na rzecz pokoju na świecie. O idei Centrum dowiedział się w trakcie tegorocznego Festiwalu Pokoju w Berlinie, gdzie jego droga przecięła się z drogą Janusza Marszałka.

- Miałem zaprezentować tam planowaną realizację Centrum Pokoju. W tym samym czasie występował w Berlinie Wolfgang Hildebrandt. Nawiązała się między nami więź, a z jego strony podziw dla naszego projektu. Postanowił opowiadać słuchaczom o nim podczas swoich występów w USA, Australii i Europie, w ramach koncertów pt. "Śpiewajmy dla Pokoju". Zadedykował także naszemu projektowi piosenkę "Freedom Song" - tłumaczy Marszałek.
Stąd właśnie w tę sobotę (godz. 21.00) koncert w Synagodze Tempel. Honorowym patronatem objęli go kard. Dziwisz, bp Rakoczy, bp ewangelicki Anweiler, ks. Mitrat Dziewiatowski i ks. Protojerej Pawliszcze. Wstęp jest bezpłatny.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w czerwcu 2013 r. rozpocznie się budowa oczekiwanego Centrum Pokoju - Kopca Upamiętnienia i Pokoju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zaśpiewają "Pieśń Wolności" ponad podziałami, bo łączą ich marzenia - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto