Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Zakaz pedałowania" to skandal - manifestacja pod Urzędem Miasta [wideo, zdjęcia]

Redakcja
Kilkanaście osób z Kultury Dla Tolerancji i kilkanaście członków ...
Kilkanaście osób z Kultury Dla Tolerancji i kilkanaście członków ... Łukasz Żołądź
Kilkanaście osób z Kultury Dla Tolerancji i kilkanaście członków NOP-u spotkało się o 13.00 pod Urzędem Miasta. Doszło do konfrontacji na hasła, ale obie manifestacje przebiegały pokojowo.

Zobacz też: Gaz i zamieszki na Marszu Równości [zdjęcia+wideo]


Informacje o manifestacji sprzeciwu wobec zakazu pedałowania oraz krzyża celtyckiego pojawiły się w tym tygodniu na Facebooku. Mimo, że swój udział w tym wydarzeniu potwierdziło 330 osób, o 13.00 30 listopada na pl. Wszystkich Świętych zjawiła się garstka.

Kilkunastu działaczy Kultury Dla Tolerancji przez ok. godzinę odczytywało swoje postulaty, a stojąca naprzeciw nich również nieliczna grupa radykalnych narodowców cierpliwie czekała na koniec manifestacji.

"Zakaz pedałowania" to skandal

- Zebraliśmy się tu, by wyrazić swój sprzeciw w związku ze skandaliczną decyzją sądu, który zezwolił na legalizację jako symbolu prawnie chronionego znaków "zakaz pedałowania" oraz "krzyża celtyckiego" NOP-owi - wyjaśniali organizatorzy manifestacji.

Kiedy pod Urzędem Miasta zabrzmiały bębny muzyków z zawsze obecnej na takich wydarzeniach grupy Samba, członkowie NOP-u podchodzili i rzucali monety pod nogi  manifestujących.

Obyło się bez agresji

- To już? Zagrajcie coś jeszcze dziewczyny - żartowali narodowcy, kiedy manifestacja dobiegła końca.

Kiedy grupa Kultury Dla Tolerancji zaczęła zwijać soje flagi i transparenty, działacze NOPU rozpoczęli wykrzykiwanie typowych dla siebie haseł "Zakaz pedałowiania", "Chłopak, dziewczyna - normalna dziewczyna" i "Pederaści, lesby, geje, cała Polska z was się śmieje".

Na tym jednak konfrontacja się zakończyła, bo ani jedna, ani druga strona nie dała się sprowokować.

Biegli sądowi: symbole te nie są nazistowskie

Krzyż celtycki, "zakaz pedałowania" i znak "falanga", zostały zarejestrowane 25 października 2011.

Sąd, podejmując tę decyzję kierował się m.in. opiniami biegłych mgr. Roberta Kamińskiego i dr. Pawła Nowaka. - Symbolom tym nie można przypisać w sposób jednoznaczny treści o charakterze totalitarnym, nazistowskim, faszystowskim, rasistowskim i nienawiści narodowej - czytamy w ekspertyzie sądowej [do przeczytania tu]

Biegli Kamiński i Nowak wyjaśnili w dokumencie, że "zakaz pedałowania" jest "obsceniczny", ale nie są w nim wyraźne wątki faszystowskie, nazistowskie, czy szerzące narodowościową nienawiść.

Prokuratura składa odwołanie

Decyzję sądu skrytykowała m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a warszawska prokuratura przygotowuje apelację w sprawie legalizacji "zakazu pedałowania" i krzyża celtyckiego, które zostały zarejestrowane jako symbole Narodowego Odrodzenia Polski.

Czytaj też:


Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto