Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

You Can Dance 4: Wywiad z Hanną Krawczyńską

Redakcja
Podczas zeszłotygodniowego castingu do "You Can Dance 4" Krakowie, mieliśmy okazję porozmawiać z Hanną Krawczyńską z Mastiff Media Polska na temat kolejnej edycji programu.

Maciej Drewniak: Spotykamy się w Nowohuckim Centrum Kultury przy okazji czwartej już edycji tego programu. Przypomnijmy, na czym polega ten program.

Hanna Krawczyńska: YCD to show podczas którego nasze jury ma za zadanie wyłonić z tysięcy zgłaszających się na castingi ludzi tych najciekawszych, którzy nie zostali jeszcze odkryci. Chcemy znaleźć "tego jedynego".

Możesz przybliżyć naszym czytelnikom jak wygląda droga „tego jedynego” od samego początku?

Kraków jest drugim miastem po Wrocławiu, który odwiedzamy w tym tygodniu. Przed nami jeszcze Gdańsk, Białystok i dokładnie za tydzień kończymy przesłuchania do programu w Warszawie.

Procedura zawsze ta sama?

Tak. Zaczynamy od 8 rano i wszyscy chętni, o ile mieszczą się w przedziale wiekowym 16-30 lat, mają cztery godziny na zarejestrowanie się. W tym czasie pierwsi uczestnicy stają w grupach kilkuosobowych przed jedną z dwóch komisji, by wziąć udział we wstępnej selekcji tzw. precastingu i zaprezentować swoje umiejętności.

Sprawdzacie tylko jak tańczą?

Nie. Zadaniem jurorów YCD jest wyłonienie gwiazdy, kogoś z bardzo dobrym warsztatem tanecznym, ale również nie bojącego się kamery, potrafiącego porwać publiczność swoją osobowością. Stąd w składzie komisji nie tylko choreografowie, ale także reżyserzy programu i producenci. Nie bez powodu każdy musi powiedzieć kilka słów o sobie zanim zacznie tańczyć.

I z tego powodu te wszystkie wywiady przed kamerą na korytarzu podczas castingów?

Otóż to! Szukamy "najciekawszego tancerza". Właśnie dzięki tym wywiadom możemy lepiej poznać kandydatów.

Wracając do precastingu. Czy uczestnicy mogą sobie wybrać muzykę do której tańczą?

I tak, i nie. W ramach castingu wszyscy tańczą do muzyki przygotowanej przez organizatora. Na tym etapie są to dwa krótkie kawałki, bardziej dynamiczny i spokojniejszy. Jednak jeśli komisja waha się, może poprosić o zaprezentowanie wcześniej przygotowanego układu do przyniesionej ze sobą muzyki.

Wtedy szczęśliwcy otrzymują słynne wśród uczestników niebieskie opaski na rękę, bilet do castingu właściwego.

50-osobowa grupa staje na dużej sali, przed publicznością i jurorami: Agustinem, Weroniką i Michałem. Są kamery, fotoreporterzy, wszyscy skupiają swoją uwagę tylko na nich. Na tym etapie sprawdzamy jak sobie radzą ze stresem…

…bo teraz wszystko wygląda już bardzo poważnie. To dla nich ostatnia szansa na bilety do Lizbony?

Teraz muszą dać z siebie wszystko. Zainteresować jury swoją wypowiedzią i pokazać się od jak najlepszej strony jako tancerze. Niewielu się to udaje. Z około 250 osób wybranych zostaje zaledwie 36. Czasami jury nie może podjąć ostatecznej decyzji i wtedy uczestnicy są odsyłani do tzw. dogrywki, w której uczą się układu tanecznego pod okiem doświadczonego choreografa. Następnie prezentują go przed komisją. Stąd taka późna pora zakończenia castingu.

A kiedy kończycie?

Obecnie pracujemy średnio po 16-17 godzin dziennie. Zdarza się dłużej, np. we Wrocławiu skończyliśmy o 1.45 w nocy.

W Lizbonie będą ciężko pracować pod okiem uznanych choreografów, zmagać się ze swoimi słabościami. To kolejny etap selekcji.

Po powrocie ze stolicy Portugalii zostanie ich zaledwie szesnaścioro i od tego momentu decyzję o tym, kto przejdzie dalej, będą podejmować również widzowie, głosując na swoich faworytów.

Kiedy będziemy mogli oglądać program w telewizji?

Zaczynamy emisję na początku marca. Serdecznie zapraszam!


Czytaj również:






od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto