Dziecko ma ranę ciętą i kłutą brzucha. Wszczęto postępowanie z artykułu kodeksu karnego o ciężkim uszkodzeniu ciała dziecka. Jak ustaliła policja, pogotowie zawiadomił ojciec - Marek A. - Powiedział, że około godz. 15.20 wyszedł na spacer z młodszym synem, pięciomiesięcznym Jakubem, a córeczka została z matką w domu - mówi nadkom. Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. - Mówił, że gdy wrócił po dwóch godzinach, córeczka miała rany brzucha, więc zadzwonił po pogotowie.
Z Edytą A. śledczy nie mogli dotąd porozmawiać. Była w tak złym stanie psychicznym, że nie mogła odpowiadać na pytania. Przebywa obecnie pod dozorem policjantów.
A nic nie zapowiadało takiej tragedii. No, może prawie nic. W bloku przy ul. Na Kozłówce w Krakowie nawet najbliżsi sąsiedzi znają rodzinę A. dość słabo. Nic dziwnego, Edyta i Marek wprowadzili się do obecnego mieszkania jakieś półtora roku temu.
Więcej o sprawie przeczytasz TUTAJ
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z twojej okolicy. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?