tekst: Przemysław Styrna/MMSilesia.pl
zdjęcia: Piotr Charchuła/MMSilesia.pl
Od początku spotkania na boisku widoczna była jedynie Wisła, która raz po raz przeprowadzała groźne akcje pod bramką Kwapisza. Na prawym skrzydle "szalał" Łobodziński, a w ataku dobrze spisywał się Małecki, który już w 15. minucie mógł dać prowadzenie Wiślakom. Po centrze Łobodzińskiego "Mały" nie trafił jednak czysto w piłkę.
Za sprawą poważnych osłabień, słabo spisywał się obrona "Piastunek": - Nie ukrywam, że brak Gamli i Kowalskiego w tak ważnym meczu był dla nas odczuwalny. Widać było, że Łukasz Krzycki miał problemy z przyzwyczajeniem się do warunków jakie narzuciła Wisła - powiedział Dariusz Fornalak, trener Piasta.
Po jednym z błędów obrony Wiślacy objęli prowadzenie. W 24. minucie Małecki podał fenomenalnie do Pawła Brożka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Kwapiszem. Bramkarz Piasta źle zachował się w tej sytuacji, wychodząc najpierw do Brożka, następnie zaczął się cofać, aż w końcu przepuścił piłkę między nogami.
Drugie 45 minut rozpoczęło się od mocnego uderzenia "Białej Gwiazdy". Jirsak wrzucił futbolówkę na ósmy metr, ale strzał głową Łobodzińskiego przeniósł nad poprzeczką Kwapisz.
W końcu groźną akcję przeprowadzili goście i od razu zdobyli wyrównującą bramkę. Olszar podał dokładnie do Biskupa, a ten mając przed sobą tylko Cebanu nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce.
Czytaj pełną relację na MMSilesia.pl |
Zobacz również:
W TYM TYGODNIU | ||||
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?