Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Pogonią Szczecinie
BEQIRAJ WCIĄŻ BEZ FORMY
Gol w reprezentacji Czarnogóry miał być dla Fatosa Beqiraja bodźcem, który pozwoli mu grać lepiej również w klubie. Na razie wielkiej poprawy nie ma, bo napastnik Wisły stanął przed szansą, żeby zabić ten mecz, strzelając gola na 3:1. Szansę zmarnował, a „Biała Gwiazda” ostatecznie zremisowała. Na razie Beqiraj zaciąga coraz większy kredyt u kibiców, ale też u kolegów z drużyny. Bo choć nie mamy zamiaru robić z niego kozła ofiarnego, to fakty są również takie, że jego zmarnowane okazje kosztują później zespół bardzo dużo. Strzeliłby ze Śląskiem na 2:1, mogłoby to się potoczyć zupełnie inaczej. Trafiłby w Szczecinie na 3:1, też pewnie Wisła miałaby komplet punktów. Do końca sezonu zostało 27 meczów. Sami jesteśmy ciekawi, czy Beqiraj ten kredyt rzeczywiście zdoła spłacić.