Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Pogonią Szczecinie
JEAN CARLOS SILVA NIE TAKI ZŁY
Trener Artur Skowronek w czasie przygotowań do meczu z Pogonią próbował różnych ustawień. Jeszcze w sobotę np. w ataku na zajęciach grał Fatos Beqiraj. Szkoleniowiec musiał jednak dojść do wniosku, że lepiej postawić na Jeana Carlosa Silvę, który na początku sezonu prezentuje się na tle kolegów z drużyny naprawdę nieźle. O tym, że może być alternatywą do gry w ataku Brazylijczyk przekonał już na początku meczu w Szczecinie, gdy strzelił bramkę, która wymagała od niego nie tylko przytomności umysłu, ale również umiejętności technicznych. Później Silva może nie robił, co chciał z obrońcami Pogoni, ale szczerze mówiąc, to porównując wszystkie mecze w tym sezonie, tym razem przynajmniej piłkarz na pozycji numer „dziewięć” stanowił rzeczywiste zagrożenie dla rywali.