Wisła Kraków podjęła decyzję w sprawie dwóch piłkarzy

Informowaliśmy, że krakowski klub zabiega o pomocnika Mateusza Szwocha i napastnika Piotra Janczukowicza. W tym momencie to już jednak nieaktualne, bowiem w środę w Wiśle podjęto decyzję, by nie kontraktować tych piłkarzy. I wszystko wskazuje na to, że jest to decyzja ostateczna.

Warto jednak podać trochę szczegółów jak to wszystko wyglądało. W obu przypadkach mowa była o zakontraktowaniu piłkarzy z kartą w ręce, bo zarówno Szwochowi jak i Janczukowiczowi wygasają kontrakty z dniem 30 czerwca. Pierwszemu w Wiśle Płock, drugiemu w ŁKS-ie Łódź. Z tego powodu Wisła musiała tak naprawdę dojść do porozumienia jedynie z samymi zawodnikami. I tutaj odnośnie warunków kontraktowych nie było wielkiego problemu, bo z agentami obu zawodników udało się wypracować dość szybko nić porozumienia. W skrócie - w obu przypadkach było bardzo blisko ustalenia warunków, na jakich mieliby trafić do Wisły obaj piłkarze. W zespole „Białej Gwiazdy” jednak nie zagrają. Dlaczego? Bo tak jak napisaliśmy wcześniej, sytuacja transferowa w Wiśle jest w ostatnich dniach bardzo dynamiczna. Jak się dowiedzieliśmy, na pozycje, na które przymierzani byli obaj zawodnicy, pojawiły się lepsze opcje. Przynajmniej tak to ocenili w krakowskim klubie. Na tyle lepsze, że postanowiono zrezygnować z obu transferów. Na razie nie znamy jeszcze nazwisk piłkarzy, którzy tymi lepszymi opcjami mieliby być, ale w przypadku Szwocha usłyszeliśmy tyle, że jest szansa na zatrudnienie kogoś młodszego, bardziej perspektywicznego i ze sporym potencjałem transferowym na przyszłość. Pozostaje zatem czekać na rozwój wypadków.

W przypadku rezygnacji z Janczukowicza też Wisłę czas nagli, bo jeśli chodzi o ofensywę, to ona wciąż wygląda dość ubogo, a na liście nominalnych napastników Kazimierz Moskal ma obecnie jedynie Angela Rodado. Przy okazji warto wspomnieć, że Szymon Sobczak, który rywalizował z Hiszpanem o miejsce w składzie w poprzednim sezonie, związał się dwuletnim kontraktem z Arką Gdynia.

Niewiele zmieniło się natomiast w przypadku pozostałych zawodników, o których zabiega Wisła, a o których już informowaliśmy. Może tylko tyle, że w przypadku piłkarza Górnika Zabrze Norberta Wojtuszka, który ostatni prawie pełny sezon spędził na wypożyczeniu do GKS-u Tychy, krakowski klub złożył ofertę transferu. Jak podejdą jednak do sprawy w Górniku, dopiero przekonamy się w najbliższym czasie.

Jeśli natomiast chodzi o pozostałych graczy, o których zabiega krakowski klub, czyli m.in. Cezarego Polaka z Kotwicy Kołobrzeg, Alberta Zarównego z Chrobrego Głogów czy hiszpańskiego zawodnika rodem z Kamerunu Cedrica Teguię na razie nic nowego się nie wydarzyło, a w tych przypadkach w Wiśle po prostu czekają na rozwój wypadków w najbliższych dniach, czyli inaczej czy jej oferty otworzą drogi do negocjacji i ostatecznie transferów do klubu z ul. Reymonta.

Na ten moment mamy zatem sytuację, w której Wisła pozyskała dwóch piłkarzy - Oliviera Sukiennickiego ze Stali Stalowa Wola oraz Rafała Mikulca z Resovii. Obaj przygotowują się do sezonu z nowym zespołem na zgrupowaniu „Białej Gwiazdy” w Woli Chorzelowskiej. Są tam również piłkarze, którzy w ostatnim sezonie byli wypożyczeni do Górnika Łęczna, czyli tercet Mateusz Młyński, Enis Fazlagić i Piotr Starzyński. Wisła musi jednak uzupełnić jeszcze kadrę, bo czeka ją długi i wymagający sezon.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce