Wisła Kraków i wnioski po rundzie jesiennej 2023 roku
LEPIEJ NIŻ PRZED ROKIEM, ALE…
Wynik Wisły po jesieni jest oczywiście lepszy niż przed rokiem, bo nie ma tak ogromnych strat do dwóch pierwszych miejsc jak pod koniec 2022 roku. Przypomnijmy, że wtedy Wisła rok kończyła ze stratą aż trzynastu punktów do lidera i dziesięciu do wicelidera. Dzisiaj to tylko trzy punkty do prowadzących Arki Gdynia i GKS-u Tychy, choć ten ostatni ma jeden mecz rozegrany mniej. Jest to oczywiście dystans do odrobienia i to nawet dość szybko wiosną, bo z takimi Tychami wiślacy zagrają już drugi ligowy mecz w 2024 roku, a z Arką zmierzą się już na początku marca. Taka sytuacja nie może jednak nikogo uśpić przy ul. Reymonta. Dlaczego? Bo wiosną Wisła na piętnaście meczów aż dziewięć rozegra na wyjazdach. A nie jest to mocna strona „Białej Gwiazdy” w tym sezonie. Poza Krakowem wygrała raptem dwa razy. I to muszą w Wiśle mocno pamiętać i mocno popracować nad tym, żeby to się zmieniło, bo bez zwycięstw w gościach, awansu do ekstraklasy nie będzie.