Szybko jednak okazało się, że w ciągu tych dziesięciu minut meczu krakowianki po prostu dochodziły do odpowiedniego poziomu koncentracji. I kiedy zaczęły grać na swoim normalnym poziomie, przeciwnik błyskawicznie sprowadzono został do parteru.
Nowy szkoleniowiec poznańskich akademiczek, Roman Haber nie miał więc pretensji do swoich podopiecznych. Zdając sobie sprawę z przepaści umiejętności, dzielącej dziś obie drużyny
Natomiast zawodniczka AZS, Natalia Mrozińska powiedziała po spotkaniu: - Wszyscy sobie chyba zdają sprawę z siły Wisły. Tam nie ma przypadkowych koszykarek. Na każdej pozycji jest gwiazda naszej ligi i Euroligi. W pierwszej kwarcie potrafiłyśmy je powstrzymać, ale później spadła nam skuteczność zarówno w ataku, jak i obronie. Dużo było też niewłaściwych decyzji rzutowych. Tylko że błędy wynikały bardziej z reakcji krakowianek, niż z naszej słabości. Po prostu one przyspieszyły, a my nie byłyśmy w stanie nadążyć!
Na półmetku potyczki krakowianki prowadziły więc 47:34, a po trzeciej kwarcie 64:44. W ostatniej odsłonie pozwoliły więc gospodyniom na wygranie kolejnej kwarty. Ale i tak spotkanie zakończyło się "nadróbką" w wysokości 19 "oczek".
W poznańskiej hali trener Jose Ignacio Hernandez skorzystał ze wszystkich dwunastu koszykarek, które zabrał na to spotkanie. I wszystkie punktowały. Co naturalnie - biorąc pod uwagę klasę przeciwnika - nie jest jakimś wielkim osiągnięciem, ale zawsze może cieszyć i liczyć się do szeregu statystyk.
W grodzie Przemysława nie wystąpiła Brazylijka Castro Marques, która musiała zostać pod Wawelem. Po prostu już w piątek "złapało" ją ostre zaziębienie, nie trenowała i nie było sensu, żeby w tę bardzo ostrą zimową aurę musiała udawać się w długą drogę.
AZS Poznań - Wisła Can-Pack Kraków 65:84 (20:19, 14:28, 10:17, 21:20)
Sędziowali: Dariusz Szczerba i Anna Roguz.
Widzów: 400.
AZS: Skobel 13 (1x3), Kędzia 9, Ukoh 9, Mrozińska 8, Ross 8, Mowlik 6 (2x3), Idczak 7 (1x3), Rafałowicz 5 (1x3), grały też Woźniak, Pamuła, Motyl i Szemraj 0. Trener: Roman Haber.
Wisła: Fernandez 14, Burse 14, Cohen 12 (2x3), Kobryn 11, Pawlak 9, Zohnova 6, Majewska 5, Kułaga 4, Wielebnowska 4, Kotnis 2, Gburczyk 2, Vucurović 1. Trener: Jose Ignacio Hernandez.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?