MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka klapa

Janusz KOZIOŁ z Pireusu
POLSKA FRANCJA 0:3 (15:25, 18:25, 17:25). Francuzi przed spotkaniem z Polakami mieli za sobą dwie porażki bez choćby jednego wygranego seta, można więc było się spodziewać, że będzie to co najmniej wyrównany mecz, a i ...

POLSKA FRANCJA 0:3 (15:25, 18:25, 17:25). Francuzi przed spotkaniem z Polakami mieli za sobą dwie porażki bez choćby jednego wygranego seta, można więc było się spodziewać, że będzie to co najmniej wyrównany mecz, a i nadzieje na zwycięstwo zdawały się nie być bezpodstawne. Ale to co zobaczyliśmy na parkiecie, to była tragedia! Nasi siatkarze zagrali bez ambicji, wyglądało na to, że im się po prostu grać nie chce. Jako, że takiego wariantu na igrzyskach niejako z założenia nie można przyjąć, to znaczy że jest to po prostu grupa facetów wielkich wzrostem, ale małych duchem. Wszystko co umieją, a umieją rzeczywiście nie mało, zaprezentowali w pierwszym spotkaniu z Serbią i teraz już się tylko ,bujają" i z tego jest wielka klapa. Powrót do realnego świata polskiej siatkówki w potyczce z Francuzami wyglądł mniej więcej tak. Rywale wszystko robili dobrze - obrona, blok, serwis, rozegranie czy atak - a Polacy zrobili bardzo dużo, by im to ułatwić. W pierwszym secie nie do przejścia była dla naszego zespołu zagrywka Granvorki. Przegrywaliśmy przez cały czas zdecydowanie 2:8, 5:13 czy 10:18. Trener Stanisław Gościniak robił zmiany, próbował obudzić zespół, ale bez rezultatu.

W drugiej partii walka trwała do stanu 7:8, kiedy to kilkoma udanymi atakami popisał się Gruszka. Potem Francuzi odskoczyli na 3-4 pkt., a Polacy szukali sposobu na to jak się przebudzić. Tylko, że w ich szeregach nie było zawodnika, który potrafiłby poderwać ich do tej walki. Ten jedyny siatkarz z charakterem, Świderski, z powodu kontuzji siedział bowiem na ławce.Trzecia partia przy żywiołowym dopingu licznej polskiej publiczności zrodziła nadzieje na odrobienie strat, ale były to niepotrzebne nadzieje. Prowadzenie 8:6 czy 10:8 było tylko wstępem do przyspieszenia jakie mieli w końcówce seta Francuzi. Oni sami dziwili się, że na igrzyskach można tak łatwo wygrać mecz. Mimo wszystko szanse na awans są, trzeba tylko wygrać dwa ostatnie mecze z Tunezją i Argentyną. Tylko kto to ma zrobić?

POLSKA: Stelmach, Gruszka, Szczerbaniuk, Gołaś, Gabrych, Murek, Ignaczak (libero) oraz Rybak, Zagumny, Bąkiewicz, Kadziewicz.

FRANCJA: Patin, Antiga, Daquin, Barca, Montmeat, Granvorka, Henno (libero) oraz Samica, Frangolucci, Kiefer.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto