Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warto zobaczyć: Stare Mury i Barbakan

Redakcja
Kraków ma wiele tras do zobaczenia i przejechania rowerem. Niestety, z różnych powodów, nie wykorzystuje w pełni swego potencjału.

Jedna z ciekawszych tras turystycznych oferuje możliwość przejścia się murami średniowiecznymi oraz zwiedzenia oryginalnego Barbakanu. Trasę o nazwie ”Mury obronne i Barbakan”  zorganizowało Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, które pełni również rolę gospodarza.

Trasa składa się z dwóch części : starych murów wraz z basztami Pasikoników i Stolarską oraz z Barbakanu, do którego trzeba dojść kilkadziesiąt metrów. Zacząć można od murów lub Barbakanu. Do starych murów wejście znajduje się w Baszcie Pasikoników. Przy kasie usytuowano mini sklepik z pamiątkami z Krakowa. Bilety są różnego rodzaju: zwykłe (7zł), ulgowe (5zł), zbiorowe - szkolne(4.5zł), rodzinne(14zł). Trasę i ekspozycję można zwiedzać indywidualnie, jak również z przewodnikiem (50zł od grupy). Można także zamówić lekcje muzealne lub warsztaty.

Trasa obejmuje obie baszty (które wymieniłem), fragment murów pomiędzy nimi i Bramę Floriańską, znajdującą się pomiędzy basztami. W Baszcie Pasikoników ustawione są m.in. manekiny w strojach mieszczan średniowiecznych. Na drugiej kondygnacji znajduje się duży monitor LSD, na którym można obejrzeć film o Krakowie w średniowieczu. Film zrobiony jest techniką komputerową. Jest to „strzał w dziesiątkę”, bo widzimy wyraźnie jak wyglądał Kraków parę wieków temu i że oprócz Krakowa istniały takie miejscowości jak Kleparz, Stradom, Kazimierz, i inne, które obecnie znajdują się w granicach Krakowa. W dodatku komentarz jest bardzo atrakcyjny i przystępny. Idąc murami, jak kiedyś wojowie, spoglądamy z góry na kolorowy tłum przechodniów idących Floriańską, Stare Mury, czy Pijarską.

W Bramie Floriańskiej podziwiamy kolejną ekspozycję, po czym idziemy dalej murami do Baszty Stolarskiej, gdzie wychodzimy(obecnie z powodu remontu trzeba wrócić do wejścia). Po przejściu krótkiego odcinka poza murami dochodzimy do Barbakanu, który zwiedzamy w ramach tego samego biletu. Chodząc krużgankami możemy popatrzeć "w oczy" Pomnikowi Grunwaldzkiemu, spojrzeć na Planty i na dziedziniec Barbakanu.

Reasumując - należy stwierdzić, że mimo małych niedociągnięć (np. nie można kupić polskiej wersji wspomnianego filmu o Krakowie w czasach średniowiecza) trasa jest pomyślana ciekawie i stanowi niewątpliwie atrakcję. Można pogratulować jego pomysłodawcom i wykonawcom. Sugerowałbym, aby sklepik z pamiątkami umieścić przy wyjściu, a nie wejściu. To dobrze działa na obroty takiego sklepiku; dobrze by było też lepiej go zaopatrzyć, bo zamiast Muzeum – zarabiają uliczni handlarze "pamiątkami". Należy jednak patrzyć z optymizmem na opisaną ekspozycję, gdyż według słów dyrektora M. Niezabitowskiego – ekspozycja będzie cały czas uatrakcyjniana. Póki co, zachęcam do poświęcenia np. niedzielnego przedpołudnia na odwiedzenia z rodziną starych murów.
Można dotknąć tu kawałka ciekawej historii.

Radziłbym też pośpieszyć się, bo ta część Muzeum funkcjonuje tylko w sezonie letnim: kwiecień - październik (godz. 10.30-18.00)

Udostępnij artykuł na Facebooku



Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Ekstraklasa: Wisła i Cracovia | Zdrowie i uroda | Filmowy Kraków | MoDO | Inwestycje
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto