Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walka z deweloperem o "Dębniki" - najstarszy ogród w Krakowie

Katarzyna Janiszewska
Działkowcy z ROD "Dębniki" walczą o to, by ich ogród został włączony w plany zagospodarowania Zakrzówka. Tylko to - ich zdaniem - zapewni im ochronę przed zakusami deweloperów.

Zobacz film: Łodź: mord w siedzibie PiS

Zwłaszcza teraz, kiedy ustawa o ogrodach działkowych, gwarantująca ochronę ogródkom, została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Dziś na sesji radni zadecydują, czy poprzeć nowy projekt. - Postanowiliśmy wykorzystać to, że plan nie został jeszcze uchwalony - wyjaśnia Ewa Błachut, prezes ROD "Dębniki". - Nasz ogród jest najstarszy w Krakowie, powstał w 1933 r. To łakomy kąsek, duży teren w centrum miasta, akurat pod osiedle. Jego istnienie stoi pod znakiem zapytania - dodaje.

Czytaj także: Bitwa o Zakrzówek

O swój byt martwią się też działkowcy z innych ogrodów. Emilia Piegza działkę w ROD "Małe Błonia" uprawia już od 20 lat. - Kiedy ją kupiłam, zarastały ją chwasty - opowiada. - Teraz to piękny ogród. Deweloperzy już się kręcą koło tych terenów. Im chodzi o pieniądze, nam o szacunek do naszej pracy.

Powodem niepokoju działkowców jest fakt, że we wrześniu ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Wątpliwości skarżących budzi zapis, że prawo do decydowania o losie ogródków jest w niej przypisane Polskiemu Związkowi Działkowców. Gdy gmina czy Skarb Państwa chcą zlikwidować któryś z nich, bo na przykład zamierzają tam zbudować drogę, muszą uzyskać zgodę PZD. Tyle że Związek nie jest formalnym właścicielem ogrodów działkowych, dysponuje jedynie prawem wieczystego użytkowania.

Działkowcy się boją, że jeżeli TK uchyli ustawę, będzie to koniec ogródków. - Jak nie będzie PZD, kto nas będzie bronił? - martwi się Andrzej Staszczyk, prezes ROD "Cichy Kącik". Anna Trembecka, wicedyrektorka magistrackiego Wydziału Skarbu Miasta, twierdzi, że nie ma planów, aby likwidować ogrody. Nie daje jednak pewności, że wszystkie działki nadal będą istniały. - To wymaga szeregu ustaleń - twierdzi. - Nie można mówić, że kiedy nie będzie Związku, gmina przestanie się liczyć z działkowcami. Do tej pory, gdy potrzebowaliśmy terenu pod inwestycję, zawsze udawało nam się porozumieć.

Nadzieją dla działkowców może być nowa ustawa, nad którą pracuje poseł Andrzej Dera z PiS. - Chodzi o to, by nowe przepisy gwarantowały działkowcom prawo dalszego użytkowania ogrodów, z możliwością wykupu działek na własność - tłumaczy. Jeżeli jednak to prawo nie wejdzie w życie, a Trybunał Konstytucyjny uchyli obecnie obowiązujące, jedynym ratunkiem dla działkowców przed zakusami inwestorów może być uwzględnianie ich ogrodów w planach zagospodarowania przestrzennego.

Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziś**

Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Walka z deweloperem o "Dębniki" - najstarszy ogród w Krakowie - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto