Trudno się więc spodziewać, żeby w grodzie Przemysława mogło dojść do sensacyjnego rozstrzygnięcia. Przecież potencjał obu zespołów ciężko nawet porównać, a wiślaczki można teraz określać jako drużynę aspirującą do ścisłej europejskiej czołówki.
Tym samym wolno ze spokojem oczekiwać wieści z Poznania. Po prostu Wisła Can-Pack musi wygrać to spotkania. A przy okazji wypadałoby pokazać, że forma znowu zaczyna rosnąć. Pozostałe mecze 17. kolejki ekstraklasy koszykarek: ROW Rybnik - Lotos Gdynia, Artego Bydgoszcz - ŁKS Łódź, CCC Polkowice - MUKS Poznań, Lider Pruszków - AZS Gorzów Wielkopolski, Odra Brzeg - Energa Toruń. Pauzuje Tęcza Leszno.
Nie milkną natomiast echa trafienia - w 1/8 finału Euroligi - na węgierski zespół MiZo Pecs. W obozie przeciwnika "Białej Gwiazdy" spodziewano się kolejnego (po dwumeczu w fazie grupowej) trafienia na koszykarki spod Wawelu. Dlatego w pierwszych komentarzach słyszało się najczęściej stwierdzenia w stylu: - Cóż, trzeba grać. Nie mamy przecież nic do stracenia.
A kiedy już opadły emocje, można się w opiniach doszukać doceniania klasy Wisły i komplementowania krakowskiej drużyny: - Zmierzymy się z zespołem w zasadzie niemającym słabych punktów. Potrafiącym skutecznie stosować różnorodną taktykę. Posiadającym wyrównaną i bardzo mocną kadrę, w której każdą z koszykarek stać na coś nieprzeciętnego i nieprzewidywalnego. Po prostu Wisła jest drużyną klasową, którą będzie bardzo trudno pokonać. Ale gdyby to się udało, będzie można przejść do historii.
Cieszą takie opinie o krakowskiej drużynie. Mamy jednak nadzieję, że wiślaczki będą pamiętać, że w fazie grupowej zespół MiZo Pecs - mimo dwóch porażek (78:85 i 71:74) - zaprezentował wysokiej próby umiejętności i może być szalenie ciężkim przeciwnikiem. Naturalnie jednak takim, którego pokonanie absolutnie leży w sportowych możliwościach Kobryn, Burse, Cohen i ich koleżanek!
A zakładając, że Wisła Can-Pack "przeskoczy" MiZo Pecs, to w ćwierćfinale - najprawdopodobniej - trafiłaby na triumfatora z pary Rivas Ecopolis Madryt - Frisco Sika Brno, czyli też zespół zdecydowanie w zasięgu podopiecznych trenera Jose Ignacio Hernandeza...
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?