MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W liczbie połączeń na lotnisko Kraków przegrywa nawet z Radomiem. Urzędnicy mają wyjaśnienie

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Port lotniczy w Balicach.
Port lotniczy w Balicach. Anna Kaczmarz
Platforma Komunikacyjna Krakowa - PKK przedstawiła wyliczenia, z których wynika, że w stolicy Małopolski jest bardzo niewielka liczba kursów autobusów na lotnisko, mimo że ruch turystyczny jest tu bardzo duży (więcej osób przylatuje tylko do Warszawy). Urzędnicy wyjaśniają, że w pierwszej kolejności starają się uzupełniać i zwiększać połączenia w samym mieście dla osób podróżujących do pracy czy szkoły. Zapowiadają jednak, że w okresie wakacyjnym zamierzają zwiększyć liczbę kursów na lotnisko w Balicach. To jednak nawet nie przypudruje problemu, jakim jest skomunikowanie miasta z lotniskiem.

Krakowskie lotnisko co rusz świętuje nowe rekordy w liczbie pasażerów, a nikt nie odnotowuje rekordów w liczbie parkingów, które wyrastają jak grzyby po deszczu w okolicy terminala. I choć niektóre są już budowane bliżej zalewu w Kryspinowie, to i tak nie narzekają na brak klientów. Dlaczego zamiast transportu publicznego wybieramy dojazd prywatnym autem lub taxi? Odpowiedź jest bardzo prosta: tak jest dziś o wiele wygodniej, a nawet... taniej.

- Policzyliśmy liczbę kursów transportu publicznego (autobusy, kolej) z lotnisk przy wybranych miastach i Kraków może poszczycić się wynikiem tak dobrym, jak Radom! Przegrywamy wprawdzie z większością dużych miast Polski, lecz co tam – ważne by mierzyć siły na zamiary! - komentują na PKK.

- Od kilku lat zwracamy uwagę, jak bardzo słaby jest dojazd z lotniska w Balicach. Regularne ograniczanie liczby kursów, likwidacja linii, do tego pociąg w zaporowej cenie 17 zł. Nie dziw, że parkingi na lotnisku są coraz bardziej zapchane, a korki na okolicznych drogach coraz większe. Kto może, wybiera auto albo taxi. Od dwóch lat słyszymy też od urzędników deklaracje, że linia 300 powinna kursować częściej. Zgadzamy się, czekamy na działania. Są szanse, że w te wakacje wreszcie uda się ruszyć temat. Jednak niska częstotliwość 300 to tylko wierzchołek góry lodowej - dodają na PKK.

W zestawieniu uwzględnili sześć największych miast Polski oraz Radom. Dla Krakowa policzyli pociągi kursującej na lotnisko Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej oraz autobusy kursujące na liniach 300, 209 i nocny 902. - Jeśli nie uwzględniać nocnego 902, to nawet Radom nas wyprzedza - zwracają uwagę na PKK.

Z zamieszczonej na tej Platformie grafiki wynika, że liczba kursów transportu publicznego z lotniska w Balicach do miasta (w dzień powszedni) wynosi 88 (wliczając kursy szybkiej kolei za 17 zł w jedną stronę), przy 9,4 mln pasażerów (dane z 2023 roku). Podano też dane z innych dużych miast: Warszawa - 331 kursy (18,5 mln pasażerów), Gdańsk - 199 (5,9 mln), Wrocław - 145 (3,9 mln), Poznań - 108 (2,8 mln), Radom - 88 (0,1 mln). Kraków w tej klasyfikacji wyprzedził tylko Łódź - 60 (0,4 mln).

Co na to miejscy urzędnicy? - Najpierw dbamy o udostępnienie w ofercie jak najwięcej połączeń na terenie miasta w celu zapewnienia podstawowych potrzeb, takich jak dojazd do pracy czy szkoły. W tym zakresie pasażerowie oczekują wzmocnień. W ramach możliwości staramy się też organizować odpowiednią liczbę kursów turystycznych, w przypadku podróży na lotnisko są to głównie takie przejazdy. W okresie wakacyjnym, kiedy będzie przerwa w nauce i zmniejszą się potrzeby transportowe w samym mieście, a zwiększa się ruch turystyczny, planujemy zwiększenie liczby kursów na lotnisko - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

Zwraca także uwagę na połączenie kolejowe. - Bilet jednorazowy na przejazd pociągiem na lotnisko kosztuje 17 złotych. To jednak opłata, z której głównie okazjonalnie korzystają osoby jeżdżące na lotnisko w celach turystycznych. Mieszkańcy, którzy codziennie dojeżdżają do pracy do Balic mogą skorzystać z miesięcznego biletu aglomeracyjnego za 169 zł, obejmującego przejazdy komunikacją miejską i koleją - zaznacza Sebastian Kowal.

Krakowscy pasażerowie zwracają też uwagę, że autobusy kursujące na linii 300 przystanek końcowy mają na os. Podwawelskim. Turyści często wysiadają tam i są zdezorientowani, pytają, którędy mają dotrzeć do centrum.
Po co są strefy czystego transportu?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W liczbie połączeń na lotnisko Kraków przegrywa nawet z Radomiem. Urzędnicy mają wyjaśnienie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto