Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga, kabel

ECe
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdził wzorce umów stosowanych przez 61 operatorów telewizji kablowej w całym kraju. Większość z nich dostosowało się do żądań Urzędu i wyeliminowało niekorzystne dla ...

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdził wzorce umów stosowanych przez 61 operatorów telewizji kablowej w całym kraju. Większość z nich dostosowało się do żądań Urzędu i wyeliminowało niekorzystne dla konsumentów zapisy. Nie zrobiło tego jedynie 9 przedsiębiorców. Wobec siedmiu z nich złożono pozwy w Sądzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a kolejne dwa są przygotowywane.

Na wolnym rynku wciąż toczy się gra sprzeczna z ogólnie przyjętymi zasadami, wbrew dobrym praktykom i uczciwym zasadom. Do organizacji konsumenckich, a przede wszystkim do instytucji ustawowo powołanych do kontroli i ichrony praw klientów napływają nieustannie skargi na różnego rodzaju instytucje i przedsiębiorstwa. Także na operatorów telewizji kablowej, w związku z tym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bacznie przyjrzał się tym firmom. Swoim delegaturom zlecił też wzięcie pod lupę umów zawieranych z abonentami kablowej TV.

Prowadzone w całym kraju badanie zakończono obszernym raportem, w którym ujawniono liczne klauzule regulujące prawa i obowiązki stron umowy o świadczenie usług telewizji kablowej w sposób niekorzystny dla konsumentów, a nawet sprzeczny z prawem.

Niestety nie w każdym wypadku możliwa była interwencja prezesa UOKiK, gdyż może on prowadzić postępowanie tylko przeciwko komercyjnym przedsiębiorcom, tymczasem coraz częściej same spółdzielnie mieszkaniowe lub zawiązywane w nich stowarzyszenia oferują usługę dostarczania sygnału telewizyjnego. W takiej sytuacji prezes UOKiK nie ma ustawowych kompetencji do podjęcia działań.

Ma je natomiast w wielu innych przypadkach, stąd coraz skuteczniejsza ochrona konsumentów przed potencjalnym naruszeniem ich interesów. Polega ona też na stałym monitoringu wzorców umów stosowanych przez przedsiębiorców przede wszystkim pod kątem ich zgodności z Kodeksem cywilnym.

Umowy to prawdziwa zmora, zwłaszcza dla konsumentów, którzy na ogół nie rozumieją skomplikowanych zapisów. Trudno się temu dziwić, te skomplikowane formułki są przecież niemal wyłącznie po to, by to firma była zabezpieczona na wszelkie możliwe sposoby, zaś wszelkie konsekwencje wynikające z niezrozumienia czy niekorzystnych zapisów ponosił oczywiście ten, którzy korzysta z usługi lub kupuje towar.

W 2003 r. przeanalizowano wzorce umów oferowanych konsumentom m.in. przez pośredników nieruchomości, spółdzielnie mieszkaniowe i deweloperów, zakłady energetyczne oraz banki, stwierdzając liczne nieprawidłowości. Do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiły więc pozwy o uznanie konkretnych postanowień za klauzule niedozwolone, czyli nieuzgodnione indywidualnie z konsumentami, a naruszające ich interesy i dobre obyczaje.

Po uprawomocnieniu się wyroków prezes UOKiK wpisał zakwestionowane postanowienia do rejestru klauzul niedozwolonych. Taki rejestr to dobre ostrzeżenie zarówno dla klientów, którzy będą zwracać baczniejszą uwagę na umowy i czytać je dokładnie przed podpisaniem, zaś dla wielu instytucji i przedsiębiorstw - wzorzec, którym bynajmniej nie należy się kierować, by nie narazić się klientom i UOKiK albo żeby nie stanąć przed sądem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto