Krakowianie tracą cztery (a właściwie pięć, bo mają z nią gorszy bilans) do Arki Gdynia i sześć do Polonii Bytom, mając w zapasie mecz w Bytomiu.
Musiałby stać się cud, by Cracovia poprawiła mecze wyjazdowe, bo jak na razie spisuje się w nich gorzej niż źle. Nawet komplet w meczach u siebie (z Polonią Warszawa, Widzewem Łódź i Jagiellonią Białystok) i wygrana w Bytomiu nie da jej utrzymania. Potrzebne jest jeszcze jedno wyjazdowe zwycięstwo - "Pasy" grają derby z Wisłą i na koniec sezonu w Bełchatowie. Istotne będę dwie najbliższe kolejki, gdyż albo po nich krakowianie będą mieli jeszcze teoretyczne szanse, albo nie.
Zobacz także: Arkadiusz Radomski: nie poddajemy się!
W sobotę "Pasy" podejmują Polonię Warszawa, w ten sam dzień Polonia Bytom gości we Wrocławiu, a w niedzielę Arka zagra w Bełchatowie. Następnie we wtorek 11 maja "Pasy" jadą do Bytomia, a Arka zagra z Ruchem u siebie. Z pewnością wiele wyjaśni się więc za tydzień we wtorkowy wieczór.
Krakowianie powinni jak najszybciej dojść do siebie.
Zobacz także: Cracovia przegrała z Ruchem Chorzów. Fatalna passa trwa
- Musimy pogadać między sobą - mówi Mateusz Klich. - Nie wiem, dlaczego tak kiepsko spisujemy się na wyjazdach. Nie mieliliśmy sytuacji bramkowych i dlatego przegraliśmy. Inne były założenia, mieliśmy przede wszystkim nie dopuścić do utraty bramki, ale skończyło się jak zawsze - straconym golem. To nie jest wina trenera, tylko nas, piłkarzy. Bo co może trener, przecież on nie gra. Mamy jakiś pomysł na grę, jednak nic nam nie wychodzi.
Piłkarze Cracovii muszą poprawić obronę
Czy można mówić, że Cracovia jest już w I lidze? Zaprzeczają temu zawodnicy.
- Nie można tak mówić - deklarują. - To się okaże dopiero po rundzie.
Oby do ostatniej kolejki Cracovia miała choćby teoretyczną szansę, ale teraz już widać, że będzie z tym kłopot.
- Co teraz możemy zrobić? - zastanawia się kapitan Arkadiusz Radomski. - Chyba tylko wygrać wszystkie mecze...
Ostatnie spotkanie w Chorzowie śledził bardzo uważnie szkoleniowiec Polonii Bytom Robert Góralczyk.
- Absolutnie proszę mi nie gratulować, do utrzymania mamy bardzo daleko - mówił, odpowiadając na gratulacje z okazji pokonania Jagiellonii. - Co można powiedzieć o Cracovii? Widać, że ten zespół poprawił grę po przerwie w Chorzowie, też potrafił być groźny. Na pewno nie będę się cieszył z tego wyniku, bo to byłaby radość z cudzego nieszczęścia, a ja wolę patrzeć na swoje sukcesy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowy Targ: kierowca miał aż 4 promile!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
