MOTOR Lublin - HUTNIK Kraków 0:1 (0:0). Bramka Makuch 82. Sędziował P. Łukasiewicz z Warszawy. Żółte kartki: Wieleba, Ptaszyński, Gutek - Kozieł. Widzów 1000.
MOTOR: Piróg - Wieleba, Ptaszyński, Maciejewski - Syroka, Maziarz (80 Banaszkiewicz), Stopa, Jakubczak (64 Szynkaruk), Luty - Prędota, Zawadzki (55 Gutek).
HUTNIK: Sotnicki - Karpiński, Atansković, Kostera - Makuch, Madejski (62 Kołodziej), Kaczor, Sydorenko, Kępa - Jasiak (86 Morawiec), Kozieł.
Zwyżka formy hutników jest faktem. Podopieczni Roberta Kasperczyka zagrali w Lublinie nie tylko niezłą piłkę, ale wywieźli z tego miasta trzy punkty. Było to ich pierwsze zwycięstwo tej jesieni na wyjeździe. Goście nie przestraszyli się jesiennej pogody i przejęli inicjatywę od początku. W 12 min Madejski po podaniu Kozieła znalazł się sam na sam z Pirogiem, ale bramkarz Motoru uratował swój zespół odważnym wyjściem. Młody pomocnik Hutnika w 42 min przymierzył z narożnika pola karnego, ale i tym razem Piróg nie zawiódł. Przed szansą na zdobycie gola stanął też Jasiak w 37 i 45 min, ale zablokowali go obrońcy Motoru.
Po zmianie stron krakowianie oddali inicjatywę gospodarzom, a sami nastawili się na kontrataki. W 62 min Kołodziej tuż po wejściu na boisko znalazł się sam przed Pirogiem, ale nie wykorzystał sytuacji. W 82 min Sydorenko posłał dalekie i dokładne podanie do Makucha, który mocnym uderzeniem przełamał dłonie bramkarza Motoru. Lublinianie ruszyli do ataku. Najlepszą okazję do wyrównania miał Syroka w 88 min. Minął kilku rywali, ale na drodze do szczęścia stanął mu Sotnicki, który popisał się znakomitą interwencją.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?