Część Rynku Głównego zamieniła się wczoraj wieczorem w wielką scenę. Poustawiano barierki, zamontowano oświetlenie, głośniki i metalowe konstrukcje, przypominające rusztowanie. O dziewiątej wieczorem Teatr KTO miał wystawiać sztukę "Ślepcy", inspirowaną powieścią "Miasto Ślepców" noblisty José Saramago.
Szybko zabrakło miejsc przy barierkach, z dobrym widokiem na scenę. Reszta widzów poustawiała się w drugim i trzecim rzędzie. Stawali na palcach, żeby cokolwiek zobaczyć. Wokół sceny zebrał się tłum zainteresowanych widowiskiem. Część przyszła z ciekawości, żeby sprawdzić, na to ci wszyscy ludzie czekają. Inni wiedzieli o spektaklu już od dłuższego czasu albo postanowili obejrzeć „Ślepców”, bo przypadkiem widzieli próbę. Wśród widzów byli młodsi i starsi, rodzice z dziećmi, okoliczni bezdomni i bardzo dużo turystów z zagranicy.
Bartek przyszedł z grupą znajomych. - To super sprawa - komentuje. - Bardzo oryginalny pomysł. Jak będzie znowu coś takiego, to na pewno przyjdę. Zgodnie przyznają, że raczej nie chodzą do teatru. - Od czasu do czasu chodzimy - mówi Bartek. – Tak trzy razy do roku, ale to i tak dużo, jeśli chodzi o polską młodzież.
Krzysiek, Ania i Adam są w Krakowie przejazdem. Postanowili przyjść, ponieważ zainteresowała ich próba "Ślepców". - To świetny pomysł, bo niektórzy nie mają czasu chodzić do teatru - stwierdza Krzysiek. - No i po prostu w dzisiejszych czasach chodzi się raczej do kina, na koncert. W teatrze nie byli już od dawna. - Każdy wychodzi z założenia, że do teatru trzeba się przygotować, trzeba zarezerwować czas - tłumaczy Krzysiek. - Jak ktoś zobaczy mimowolnie fajne przedstawienie, to może go to bardziej zachęci do teatru i do sztuki? - Za coś takiego nawet bym zapłacił - wtrąca Adam. Ile? - Piątaka, dziesiątkę.
Spektakl trwał godzinę. Opowiadał historię grupy ludzi, którzy nagle, z niewyjaśnionych przyczyn tracą wzrok. Choroba rozpowszechnia się bardzo szybko, więc żeby nie doszło do wybuchu epidemii, wszyscy ślepcy zostają odizolowani. Zamknięta społeczność zaczyna się rządzić własnymi prawami.
W przedstawieniu nie było żadnych dialogów, za to dużo dynamiki, ruchu i tańca. Raz scenę spowijała mgła, raz sypało się czerwone i niebieskie konfetti. Widzowie wpatrywali się w skupieniu w aktorów, robili dużo zdjęć. Po przedstawieniu komentowali, że bardzo im się podobało. Niektórzy podchodzili do reżysera "Ślepców", Jerzego Zonia, i gratulowali mu udanego spektaklu.
- Powinien pan pojechać z tym Dublina! – przekonywał zachwycony turysta.
Na pytanie, czy zawsze zbiera tyle gratulacji po spektaklach, Jerzy Zoń odpowiada ze śmiechem, że tak, zawsze. - Dzisiejsze przedstawienie bardzo dobrze się udało - dodaje. "Ślepcy" mieli premierę dopiero niedawno, dwa miesiące temu. - Wciąż jeszcze zmieniamy tę sztukę, jeszcze ją dopieszczamy, tak żeby widzowie byli zachwyceni. Mamy zamiar grać "Ślepców" przez dziesięć lat, przejechać z nimi cały świat.
Teatr KTO wystawia przedstawienia plenerowe już od dwudziestu lat. - Takie sztuki powinny być co tydzień - mówi reżyser. - To wielka kulturotwórcza, ale również edukacyjna rola teatru. Wielu ludzi nie chodzi do żadnego teatru, a tak po prostu przyjdą i obejrzą przedstawienie. Być może nauczymy takich widzów, żeby poszukali czegoś więcej w normalnym teatrze.
"Ślepców" będzie można obejrzeć ponownie dzisiaj, w czwartek 12 sierpnia, na Rynku Głównym. Początek spektaklu o 21:00, ale warto przyjść wcześniej i zarezerwować miejsce tuż przy barierce.
"Ślepcy", Teatr KTO
Scenariusz, reżyseria, opracowanie muzyczne: Jerzy Zoń
Scenografia: Joanna Jaśko-Sroka
Kostiumy: Zofia de Ines, Joanna Jaśko-Sroka
Choreografia: Eryk Makohon
WYSTĘPUJĄ: Karolina Bondaronek, Anna Jaworska, Anna Kamykowska, Danuta Kulesz-Różycka, Agata Słowicka, Grażyna Srebrny-Rosa, Urszula Swałtek, Barbara Wysoczańska, Katarzyna Zawadzka, Marta Zoń, Bartosz Cieniawa, Michał Orzyłowski, Alan Pakosz, Szymon Pater, Adam Plewiński, Tomasz Urbański.
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Ekstraklasa: Wisła i Cracovia | Zdrowie i uroda | Filmowy Kraków | MoDO | Inwestycje |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?