Smugę podejrzanej substancji na wysokości mostu Zwierzynieckiego zauważył 8 styczniapatrol policji rzecznej. Do czasu podjecie interwencji plama zdążyła się rozciągnąć na odległość niemal dwóch kilometrów do stopnia wodnego Dąbie. Aktualnie na miejscu strażacy z pomocą specjalnej zapory przeciwolejowej zapobiegają dalszemu rozprzestrzenianiu się substancji i starają się ją zneutralizować. Następnie będzie ona zebrana z powierzchni.
Zobacz więcej wiadomości z kategorii na sygnale
Pobrano i przebadano już próbki cieczy - są to rozpuszczalniki na bazie alkoholi. Jednak straż uspokaja, nie ma większego zagrożenia skażenia środowiska. Oczywiście dopóki plama zalega, może być niebezpieczna dla organizmów w rzece. - Substancja może być niebezpieczna dla środowiska i organizmów żyjących w wodzie, bo powoduje, że woda nie oddycha, jednak po usunięciu plamy nie będzie żadnego zagrożenia - wyjaśnia kapitan Sebastian Woźniak, rzecznik straży pożarnej.
Plama obejmuje około 1/3 szerokości rzeki, a najwięcej substancji gromadzi się w zakolach. Strażacy nie mają jeszcze przypuszczeń skąd i jak substancja znalazła się na powierzchni Wisły, mogła zarówno trafić do rzeki bezpośrednio w tym rejonie, jak również przypłynąć do Krakowa wraz z nurtem. Dobrą wiadomością jest natomiast fakt, że zanieczyszczenia nie przybywa, więc był to prawdopodobnie jednorazowy wyciek, jednak jego usuwanie może potrwać kilka godzin.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?