Tzw. "metoda na wnuczka" ciągle wykorzystywana jest przez przestępców do okradania starszych osób. 83-latka z Krakowa pokazała, że oszuści powinni z niej zrezygnować, bo seniorzy potrafią wykorzystać ich techniki przeciw przestępcom.
11 lipca około południa do starszej krakowianki zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Prosiła o pożyczenie 35 tys. zł dla koleżanki. Starsza pani powiedziała, że musi sprawdzić czy taką kwotą dysponuje. Odłożyła słuchawkę na stolik, wedle instrukcji oszustki, i poszła do innego pokoju, jednak nie by przeliczyć pieniądze, ale żeby zadzwonić z komórki na policję.
- Poinstruowana przez policjantów wróciła do rozmowy z oszustką i powiedziała, że poczeka na kogoś, kto odbierze pieniądze. Po chwili pod blokiem pojawił się młody człowiek, który wpadł w ręce policjantów - opowiada Katarzyna Cisło z zespołu prasowego KWP w Krakowie. - Seniorka znów odebrała telefon od oszustki, oświadczyła, że pieniędzy nie dała, bo przyszło po nie dziecko. Rozmówczyni wysłała więc dorosłego. 30-latek został zatrzymany przez policjantów.
14-latkiem zajmie się sąd dla nieletnich, 30-letni recydywista usłyszał zarzuty usiłowania oszustwa. Grozi mu do 12 lat za kratkami. Policja poszukuje kobiety, która dzwoniła do staruszki.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?