SCT: Strefa Czystego Transportu – dla zdrowia krakowian

Materiał informacyjny Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie
Poprawa jakości powietrza, a tym samym ochrona zdrowia nas wszystkich – to główne powody, dla których w Krakowie zostanie utworzona Strefa Czystego Transportu. W spalinach samochodowych jest bowiem mnóstwo szkodliwych substancji, które mogą się przyczyniać do rozwoju różnych chorób bądź nasilać już istniejące dolegliwości – poczynając od alergii i astmy, a skończywszy na demencji czy nawet nowotworach.

Przypomnijmy, Strefa Czystego Transportu (SCT) zacznie w Krakowie obwiązywać 1 lipca 2024 r. i obejmie praktycznie całe miasto (z wyjątkiem obwodnicy autostradowej, dróg ekspresowych i dojazdów do nich spoza granic administracyjnych miasta). To skuteczne narzędzie wspomagające działania na rzecz poprawy jakości powietrza. Zasady obowiązujące w SCT określają bowiem, jaką ilość zanieczyszczeń mogą emitować pojazdy, które do niej wjeżdżają. Poruszać się po strefie mogą tylko auta spełniające określone wymogi dotyczące norm emisji Euro i rodzaju paliwa.

Początkowo ograniczenia wjazdu do krakowskiej SCT będą niewielkie – obejmą tylko samochody około 30-letnie. To zaledwie około 2–3 % wszystkich pojazdów jeżdżących obecnie po ulicach naszego miasta. Jest ich mało, ale ich wpływ na zanieczyszczenie powietrza jest ogromny.


Źródło: Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie

Trzeba bowiem pamiętać, że do powstawania smogu, z którym Kraków boryka się od lat, przyczyniają się nie tylko stare piece węglowe (dodajmy, że w naszym mieście nie wolno ich już używać). Drugie miejsce na liście trucicieli zajmuje właśnie transport samochodowy. Przy czym najwięcej zanieczyszczeń emitują starsze diesle (wyprodukowane ponad 12 lat temu) oraz najstarsze auta benzynowe (wyprodukowane ponad 20 lat temu).

To dlatego Kraków – w ramach walki o lepszą jakość powietrza i zdrowie mieszkańców – chce znacznie ograniczyć poruszanie się starych aut (głównie tych z silnikiem Diesla) po miejskich ulicach. W wyniku wdrożenia strefy w powietrzu ma być o ponad 80% mniej pyłów oraz o około połowę mniej tlenków azotu (w roku 2026, w porównaniu do emisji z roku 2019).

Od kaszlu i kataru aż po raka płuc

Dlaczego jest to tak ważne? Ponieważ w spalinach samochodowych znajduje się mnóstwo szkodliwych dla zdrowia substancji, m.in. tlenków azotu, pyłów, tlenku węgla, wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, dwutlenku siarki, ołowiu, dioksyn.

Mogą one być przyczyną: trudności z oddychaniem, astmy, kaszlu i kataru, problemów z koncentracją, uszkodzeń układu nerwowego, depresji, choroby Alzheimera, zwiększonego ryzyka choroby niedokrwiennej serca i zawału, raka płuc, nadciśnienia, bezpłodności, zaburzonego rozwoju u dzieci, większego ryzyka poronień, a także alergii i astmy u najmłodszych.

A skoro o najmłodszych mowa... Badania naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego dowodzą, że samochodowe spaliny bardzo źle oddziałują na dzieci. Szkodzą m.in. ich mózgom. „Smog, a szczególnie dwutlenek azotu (NO2) sprawia, że dzieci mają pogorszoną uwagę i osłabione zdolności poznawcze” – wyjaśnia w oficjalnym komunikacie Mikołaj Compa z Instytutu Psychologii UJ, jeden z autorów badania.

Smog bardzo szkodzi dzieciom

Już wcześniej naukowcy w ramach projektu „Neurosmog” (gdzie analizują wpływ smogu na mózgi dzieci) udowodnili, że zanieczyszczone powietrze wpływa na rozwój choroby Alzheimera i Parkinsona. Najnowsze badania sugerują jednak, że wpływ smogu może mieć również skutki „tu i teraz”.

Okazało się, że w dniach, kiedy występują wysokie stężenia dwutlenku azotu, u badanych dzieci następowało pogorszenie uwagi i zdolności poznawczych. To może przekładać się na gorsze efekty w nauce, ale też na problemy z wykonywaniem zwykłych codziennych czynności. Wyniki badań i ich skala zaskoczyły nawet samych naukowców i zaniepokoiły ich. „Mamy nadzieję, że nasze badanie poruszy serca i sumienia, żebyśmy nie odpuszczali walki ze smogiem” – konkluduje prof. Marcin Szwed, kierownik projektu „Neurosmog”.

Warto wiedzieć, że dwutlenek azotu jest gazem, który rozprzestrzenia się w niewielkiej odległości (do ok. stu metrów) od dróg. Badania przeprowadzone kilka lat temu przez zespół naukowców pod kierownictwem prof. Ewy Czarnobilskiej z Collegium Medicum UJ pokazały, że w przypadku tlenków azotu (pochodzących w Krakowie w 75% z transportu kołowego) duże znaczenie ma odległość od źródeł zanieczyszczeń.

Medycy zbadali, jaki wpływ ma ilość wdychanych przez dziecko spalin na występowanie u niego astmy czy alergii skórnych. Okazało się, że im dziecko mieszka bliżej ulicy, po której jeżdżą samochody emitujące drażniące tlenki azotu, tym częściej występują u niego objawy wspomnianych chorób.

Seniorzy też są w grupie ryzyka

Ciągłe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem szkodzi jednak nie tylko dzieciom, ale także dorosłym, a zwłaszcza seniorom. Takie wnioski płyną m.in. z badań brytyjskich naukowców z Imperial College London. Wykazali oni, że toksyczne powietrze w stolicy Wielkiej Brytanii w 2019 roku przyczyniło się do śmierci ok. 4 tys. londyńczyków.

Największa liczba zgonów miała miejsce w dzielnicach poza centrum i dotyczyła przede wszystkim ludzi starszych, którzy z powodu wieku są bardziej narażeni na choroby wywołane zanieczyszczeniami powietrza. Wspomniane obszary (tzw. Wielki Londyn) jednocześnie były bardziej wystawione na zanieczyszczenia pochodzące z transportu drogowego. Szacuje się, że średnie stężenie dwutlenku azotu było na tym terenie o 13% wyższe niż w dzielnicach znajdujących się bliżej City.

Niedawno zostały opublikowane jeszcze inne brytyjskie badania, które pokazują, jak zgubny wpływ na zdrowie ma pył zawieszony. Okazuje się, że może on zwiększać ryzyko demencji. W jaki sposób? Cząsteczki pyłu są bardzo drobne, więc łatwo przenikają z krwi do mózgu i wywołują tam reakcje zapalne. Może to nawet prowadzić do śmierci komórek mózgowych. Według raportu z badań nawet niewielki wzrost poziomu pyłu zawieszonego może prowadzić do chorób neurodegeneracyjnych powodujących demencję, czyli np. chorobę Alzheimera czy chorobę Parkinsona.

Dlatego tak ważne jest, by zdecydowanie ograniczać ilość zanieczyszczeń w powietrzu wokół nas. A utworzenie Strefy Czystego Transportu w Krakowie ma w tym pomóc. Doświadczenia kilkuset innych europejskich miast pokazują, że jest to bardzo skuteczne narzędzie. Wszędzie tam, gdzie wprowadzono podobne strefy, zaobserwowano wyraźną poprawę jakości powietrza.

Więcej o Strefie Czystego Transportu: ztp.krakow.pl/sct.

Nie pamiętasz rocznika swojego auta? Nie znasz jego normy Euro?

Teraz łatwo to sprawdzisz – w aplikacji mObywatel (w usłudze „Historia pojazdu”) lub na stronie internetowej historiapojazdu.gov.pl.

Paulina Szymczewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto