Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzym i Delhi na krakowskich Plantach

Redakcja
Niedawno przekonałam się, że egzotyka nie musi być kosztowna i trudna do zdobycia. W cieniu Plant znajduje się niewielki lokal, który oferuje kulinarne rozkosze prosto z wielkiego świata.

Co zrobić, jeśli pojawi się okazja do spotkania i chciałoby się dobrze zjeść w miłym towarzystwie, a nie dysponuje się większą gotówką? Lokali, w których można zjeść coś smacznego, jest w Rynku zatrzęsienie, ale jeśli chodzi o ceny, bywa różnie. Dlatego, kiedy umówiłam się z mamą na Rynku i szukałyśmy miejsca gdzie mogłyśmy porozmawiać oraz zjeść obiad, postanowiłyśmy udać się do Padre, restauracji umieszczonej bardzo ciekawie, na Plantach, niedaleko wylotu ulicy Wiślnej.

Ponieważ ogródek był już zajęty, udałyśmy się do wnętrza lokalu, znajdującego się, jak większość krakowskich przybytków, w piwnicy. Pogoda sprzyjała pobytowi w ogródku, ale ten należący do Padre niestety nie jest specjalnie zachęcający... Metalowe krzesła i ściśnięte stoliczki może i są odpowiednie, aby przy nich napić sie piwka w gorący letni dzień, ale zdecydowanie nie skłoniły mnie do spożycia tam posiłku.

Sam lokal wygląda zdecydowanie korzystniej. Aby przejść do restauracji, należy zejść po kilku kamiennych schodach i pokonać dwie pary drzwi, które wzbudzają ciekawość co do samego wnętrza. Niestety, tu pojawiło się kolejne rozczarowanie: znów odniosłam wrażenie, że te sale nadają się bardziej na piwo ze znajomymi niż na restaurację, ponadto wyglądają, jakby osoba dekorująca je nie miała pomysłu na urządzenie całości, gdyż wystrój poszczególnych części lokalu raczej nie współgra ze sobą.

Usiadłyśmy przy stoliku znajdującym się w rogu sali przechodniej, ponieważ było tam jaśniej, niż w pozostałej części lokalu, a przyjemnie jest widzieć co się spożywa. Pani kelnerka pojawiła się bardzo szybko, przynosząc nam menu restauracji. Ponieważ to ja byłam głodna a mama postanowiła usiąść po prostu przy herbatce, zajęłam się studiowaniem karty.

Karta dzieli się na część włoską i indyjską, co stanowi ciekawy kontrast - pierwsza strona menu wyjaśnia, że taki podział wynika z narodowości dwóch właścicieli lokalu. Ponieważ nie miałam ochoty na kulinarne eksperymenty, postanowiłam spróbować dania z włoskiej części i zamówiłam Tagiatelle Della Casa - z polędwicą, pieczarkami i cebulą i w sosie pomidorowym. I w tym miejscu pojawił się pierwszy zdecydowanie pozytywny punkt wizyty w lokalu - smak zamówionej potrawy. Danie było pyszne, składniki w odpowiednich proporcjach, tak że żaden z nich nie tłamsił pozostałych. Mogłabym jedynie delikatnie przyczepić się do drobno pokrojonej polędwicy, którą można było przyrządzić nieco bardziej krucho, ale jest to takie szukanie dziury w całym.

Danie, oprócz tego że wspaniałe, było też bardzo sycące, jako że porcja, którą mi podano, zaspokajała głód, a nie była wielkości degustacyjnej. Cena była jak najbardziej korzystna i współmierna do smaku dania, ponieważ za kieliszek wina domowego, herbatę i Tagiatelle zapłaciłyśmy jedynie 36 zł.

Mały minus można postawić obsłudze, ale nie tyle jej jakości, co wizerunkowi. Właściciele lokalu pozwalają na dowolność wyglądu, co może razić niektórych klientów, choć dla mnie było raczej interesujące - mając w pamięci własne lata spędzone z tacą w ręku, w białej bluzce, czarnych spodniach i firmowym kubraczku, z lekką zazdrością patrzyłam na kelnerkę posiadającą imponujące dredy i kolczyk w wardze. Z pewnością taki wygląd obsługi sprawia, że goście odwiedzający lokal już na wstępie zdają sobie sprawę z jego niezobowiązującego charakteru.

Natomiast jeśli chodzi o jakość obsługi, nie bardzo jest się do czego przyczepić. Nasza kelnerka podeszła do nas szybko, chociaż poza naszym stolikiem obsługiwała też gości na zewnątrz. Zarówno napoje jak i dania pojawiły się na naszym stoliku bardzo szybko, podobnie było z rachunkiem. Kiedy skończyłyśmy, pani grzecznie pytała nas czy może nam jeszcze coś podać. Tak więc ogólnie obsłudze, podobnie jak kuchni Padre, mogę spokojnie przyznać dużego plusa.

Podsumowując, restaurację Padre mogę polecić osobom, które mają ochotę dobrze i smacznie zjeść, ale nie wybierają się na wystawną kolację. To zdecydowanie lokal, który można spontanicznie odwiedzić, jeśli złapie nas głód w środku miasta i chcemy go zaspokoić smacznie i do syta. Ja z całą pewnością wybiorę się tam ponownie, tym razem by zasmakować w nieco bardziej egzotycznych, indyjskich daniach. Do odważnych świat należy, jeśli nie jest mi dane zwiedzać świata dosłownie, mogę zasmakować przynajmniej namiastki dalekich Indii czy bliższych Włoch w centrum rodzinnego miasta.


Menu włoskie (wybrane dania):
  • Bruszkiety: grzanki z serem,czosnkiem i pomidorami. 7.00 zł

  • Tortellini Ricotta e Spinaci: pierożki, szpinak, ser risotta w sosie śmietanowym. 22.00 zł

  • Pasta Frutti Di Mare: owoce morza, czosnek, sos pomidorowy 25.00 zł

  • Funghi Ripieni: pieczarki ze szpinakiem, sos gorgonzola 25.00 zł

  • Pizza Ortolana: sos pomidorowy, ser, cebula, pieczarki, papryka peperoni, oliwki, czosnek. 20.00 zł

  • Pizza Diavolo: sos pomidorowy, ser, cebula, czosnek, sos chili. 19.00 zł

  • Scaloppa Bolognese: kotlet panierowany, szynka, ser, sos bolognese /frytki, ryż/. 27.00 zł

  • Scaloppine Pepe Verde: kotlet schabowy, zielony pieprz, sos śmietanowy /frytki, ryż/. 24.50 zł

Menu indyjskie (wybrane dania):
  • Pappadums:**czipsy z mąki i soczewicy.4.00 zł

  • Chicken Kurma: pierś kurczaka w sosie słodko - kwaśnym z kokosem. 24.50 zł

  • Lamb Vindaloo: jagnięcina w sosie vindaloo. 29.00 zł

  • Chola Aloo: cieciorka z ziemniakami w sosie curry 20.50 zł

  • Matar Paneer: groszek z serem smażony w sosie curry. 23.00 zł

  • Dal: indyjska potrawa z trzech rodzajów soczewicy. 11.00 zł


**Restauracja Padre znajduje s

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto