Niechlubny rekord padł w niedzielę w Krakowie: na Alejach Trzech Wieszczów odnotowano aż 402 jednostki, w Nowej Hucie - 340, a na Kurdwanowie - 335. Niewiele lepiej było w Skawinie (300) czy w Nowym Sączu (265). Poziomy alarmowe nie zostały przekroczone tylko w Tarnowie, Olkuszu i Trzebini, ale i tam zapylenie było duże (od 160 do 195 jednostek), a w dodatku w tych dwóch ostatnich miastach (oprócz nich również w Suchej Beskidzkiej) wzrosło ponad normę stężenie dwutlenku siarki.
Skąd te zatrważające wyniki? - W weekend mieliśmy fatalną pogodę: brak wiatru i brak ruchu powietrza w górę, czyli klasyczny układ smogowy, powodujący kumulowanie się zanieczyszczeń - wyjaśnia Ryszard Listwan, zastępca małopolskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.
To nie zła pogoda jest jednak głównym winowajcą, ona tylko potęguje smog. Problemem jest tzw. niska emisja (dymy z domowych pieców itp.), bo pył zawieszony to nic innego jak produkt niepełnego spalania paliw. Jest w nim sadza, a prócz tego wiele szkodliwych zanieczyszczeń, m.in. rakotwórcze dioksyny, furany i benzopiren.
Czytaj więcej na www.dziennikpolski24.pl
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?