Relacja Krzysztofa Florysa z trzeciego dnia przejazdu: - Do granic gminy Pszczyna odprowadził nas Dariusz Skrobol, lokalny koordynator szlaku. Pokazał nam pszczyński, jeden z najlepszych w Polsce, punkt informacji turystycznej i nowoczesną zagrodę żubrów. Przez pola rzepaku w kolorach szlaku Kraków - Morawy - Wiedeń dotarliśmy do zapory Jeziora Goczałkowickiego.
Jak mówi Krzysztof, kilka kilometrów wjechali w Pogórze Śląskie i zaczęły się mozolne podjazdy i szybkie zjazdy. Po drodze uczestnicy rajdu zwiedzili ciekawą Galerię Stracha Polnego w Rudzicy.
- W największym polskim karpackim mieście, Bielsku-Białej, powitały nas władze miasta i Euroregionu Beskidy, które podpisały deklarację przystąpienia do szlaku - relacjonuje Florys. - Nagrodą za trudy dnia była wizyta na basenie w Hotelu Papuga, po której posililiśmy się szarlotką i pojechaliśmy na nocleg do gospodarstwa agroturystycznego do Jaworza.
Za rowerzystami już 185 kilometrów.
Czytaj relacje dzień po dniu - serwis specjalny:
Rajd Rowerowy Kraków - Morawy - Wiedeń "Odsiecz Wiednia na rowerze"Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?